Hmm no w sumie to kieszonkęale trójwarstwową, źle się wyraziłam
![]()
Hmm no w sumie to kieszonkęale trójwarstwową, źle się wyraziłam
![]()
tanie bo to samoróbki
nie żebym miała coś przeciwko samoróbkom jako takim, ale nie oczekujcie atestów, przejrzystej instrukcji itd - chyba że pentelka będzie ewoluować.
Off topic: nie lubię nazw z błędami, nawet jeśli specjalnie są tak wymyślone :/
to jasne, że samoróbka, ale może jakaś do rzeczy.... wiadomo, że samoróbka ma się nijak do skośnokrzyżowej, jeśli chodzi o tkane, ale elastyk jakiś mniej skomplikowany mi się wydaje.
w każdym razie widzę, że nikt nie miał do czynienia z pentelkąmoże zaryzykuję?
![]()
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
właśnie wdepnęłam na pentelkę na allegro.
pal licho, że samoróbka, ale jak można pisać że:
z elastyka można zrobić tylko dwa wiązania (kołyskę i kieszonkę z panelem na wierzchu), od biedy jeszcze analogiczne na biodrze ale zawsze z trzema warstwami.długa 5m co pozwala na zawiązanie nawet najbardziej skomplikowanych supełków))
Całą ich masę można obejrzeć na youtube
no i zdjęcie 2x w elastyku bez trzeciej warstwy z rozchylonym V przy szyi - zgroza. dobrze, że to nie był noworodek....
strasznie mnie męczy brak wgryzania się w temat - chusty to nie ubrania, jakaś odpowiedzialność jest i to wcale niemała...
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
takie kwiatki zdarzają się nie tylko przy samoróbkach - ostatnio był wątek o chustach Medley z fatalnymi wiązaniami, coś mi świta, że nawet Babylonia proponuje wiązanie w chuście przodem do świata (tu nie jestem pewna, ale z ciekawości sprawdzę jeszcze raz w instrukcji i w razie czego odszczekam)...
swoją drogą - na Pentelkę się nie zdecydowałam, wolałam sprawdzoną markę Lenny Lamb![]()
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Moja pierwsza chusta to był porzyczony elastyk ... i bardzo sobie go chwaliłamjak na moje umiejetności wiązania i obsługi dzieci na tamten czas było rewelacyjne -to ze wiazałam wpierw chuste a dopiero po tym wciskałam syna ... jak zobaczyłam te zdięcia to poprostu mnie ścięło ! żeby zawiązac bezpieczna kieszonke to chyba nogami trzebaby było trzymac i zebami naciągac co by dziecko nie wisiało !! no i wtedy te 5 metrów to żadem atut bo to bardziej przeszkadza niż pomaga (wiem bo sama próbowałam
)
poza tym samoróbka co do elastykaoj nie brzmi to bezpiecznie ... ja miałam hopka i dopiero gdy dotykałam jakiegoś innego "firmowego" cuda zrozumiałam różnice ... w tamtej szmacie bałabym sie nosic dziecko! Dla mnie nie zasługiwało to na miano HUSTY ELASTYCZNEJ to buł kawał tandetnej lycra'y ("lajkry"
jak by sie nie dało odczytac) z której ktoś mógłby jedynie uszyć spodnie na "stadion" (mam na mysli cyły stadion 10ciolecia i targ europa)
tak wiec nie wiem czy warto sie łasić ...