Płyny do płukania "opłaszczają" włókna, które wtedy są mniej czepliwe, tzn nie mają takich bocznych włosków.
Dokładnie tak, jak w reklamach szamponów, a zwłaszcza odżywek do włosów pokazują.
Ja używam wtedy, kiedy zależy mi na właściwościach antyelektrostatycznych płynu, tzn, żeby mi się ubranie nie przyklejało do ciała i nie robiło szczotki na głowie, jak ubieram coś przez głowę.