Właśnie się pakuję na wakacje i próbuję się zdecydować, które chusty są mi niezbędne. Jakkolwiek kombinuję, wychodzi mi minimum 5 sztuk.Nie wiem, jak wytłumaczyć to mężowi.
Może nie zauważy.
![]()
Właśnie się pakuję na wakacje i próbuję się zdecydować, które chusty są mi niezbędne. Jakkolwiek kombinuję, wychodzi mi minimum 5 sztuk.Nie wiem, jak wytłumaczyć to mężowi.
Może nie zauważy.
![]()
No pewnie,ze z 5 sztuk być musi.Nigdy nie wiadomo,kiedy co się przyda![]()
edycja
Ostatnio edytowane przez v ; 17-11-2009 o 23:04
Ja w tamtym roku zabrałam wszystko (a nie, przepraszam hopek został w domu), plus ergo pożyczone, czyli razem 5![]()
Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009
Mam mniejszy dylemat bo posiadam tylko 2 chusty i 1 MT. Jestem właśnie na tygodniowym wyjeździe i wziełam MT![]()
Szymon 30.12.2007, Wojciech 20.12.2014.
Mam dokladnie ten sam dylemat - bede sie pakowac w niedziele na wylot do Pl i musze siebie i mala zapakowac w jedna walizke (zostawiajac nieco przestrzeni na ewentualne zakupy w Olsztynie) Chyba zabiore dwie ze soba...
My jutro wyjeżdżamy i miała być jedna, ale może wezmę jeszcze jedną na wypadek jakby się zabrudziła i zamoczyła na trasach.
ostaTecznie mam z 5 wiazanek i2 Nosidla
ale kryta jestemjadę na spotkanie klubu
![]()
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
Ja na wyjazd zabralam 5 wiązanek( zeby jakos je porównac wreszcie
), jedna kólkową i jednego poucha. Mąż miał Ergo.
Ale wyjazd był ponad 3 tygodniowy to tez chyba jestem kryta
Dziecko nieby od niemal roku samobiezne, ale na dłuzsze trasy chetnie wskakuje w chuste![]()
na dwa tygodnie nad morzem wzięliśmy 4 wiązanki, mandukę i poucha. dzieć co prawda samobieżny, ale wszystko się przydało.
codziennie córka lądowała na tatusiowych plecach w manduce.
hopp nairobi codziennie robił za kocyk do rozkładania na plaży, a wieczorami razem z roskiem zamieniał się w zasłonę do okien domku.
krótki rosek służył mi jeszcze jako okrycie jednego chłodnego wieczoru.
indio z lnem i leo chodziły z przemiłą rodzinką z dwójką dzieci, którą zachustowaliśmy. indio z nimi zostało.
i tylko pouch przydał się zaledwie raz dla celów demonstracyjnych.
przypuszczam, że potrafiłabym zagospodarować także większą liczbę wiązanek.
2007, 2009, 2016
Wiem, ze w zeszłym roku ktos zakładał podobny temat ale go nie znalazłamale odgrzebałam za to ten
W poprzednie wakacje tego dylematu nie mialam ale w teno i do tego jak wytłumaczyc mężowi takiiii stos...z drugiej strony jeśli jakiś nie wezmę to w ogóle po co mi one? Jedziemy na miesiąc...
Stosik mam taki tylko co z niego zabrać? Jedziemy pod namiot więc część moze przyda sie na koce
![]()