Ale mnie się jednak chustowe mamy bardzo kojarzą z ekologią. Są takie rozważne, zaangażowane a ja poczułam że w sumie tylko to noszenie jest mi bliskie. Stąd wątek. Bardziej liczyłam na to, że ktoś napisze "E, spoko, samo noszenie też jest OK" a że poszedł w nieco inną stronę.... no tak bywa.





Olik, autorka bloga
Odpowiedz z cytatem