Pokaż wyniki od 1 do 20 z 58

Wątek: Czasami noszę a czasami nie i w ogóle jestem jakąś dziwną chustonoszką....

Mieszany widok

  1. #1
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie



    Może ja się mylę, ale określenie "szwabski" jest uważane za obraźliwe i wyraża pogardę dla Niemców - wystarczy poczytać chociażby Wikipedię... - i wg mnie JEST CAŁKOWICIE NIE NA MIEJSCU na tym forum

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Oj, no to już się nadaję do zbanowania na 100%

  3. #3
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Meta Zobacz posta


    Może ja się mylę, ale określenie "szwabski" jest uważane za obraźliwe i wyraża pogardę dla Niemców - wystarczy poczytać chociażby Wikipedię... - i wg mnie JEST CAŁKOWICIE NIE NA MIEJSCU na tym forum
    ehh, gdyby to tamta strona uważała na to co mówi/pisze (Polak, w ich mniemaniu też ma pejoratywne określenie), a widać że Olik nie miała złych intencji nie było to do nikogo kierowane. No nic, czyli dalej mamy odczucia, "co wolno na forum napisać, a co nie, co jest dobrze widziane, a co nie, co jest eko a co nie.
    Co do postu Olika, to dystansuję się do tych wszystkich spraw i traktuję to jako alternatywę z której mogę skorzystać, ale nie muszę.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  4. #4
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olazola Zobacz posta
    ehh, gdyby to tamta strona uważała na to co mówi/pisze (Polak, w ich mniemaniu też ma pejoratywne określenie), a widać że Olik nie miała złych intencji nie było to do nikogo kierowane. No nic, czyli dalej mamy odczucia, "co wolno na forum napisać, a co nie, co jest dobrze widziane, a co nie, co jest eko a co nie.
    Co do postu Olika, to dystansuję się do tych wszystkich spraw i traktuję to jako alternatywę z której mogę skorzystać, ale nie muszę.
    Gdyby każdy z nas oglądał się na innych, że oni robią coś więc my im tym samym, to wiesz... Staram się nie czepiać tego kto jak pisze, co jest poprawne a co nie, nie przypisuję nikomu złych intencji ani świadomego nie wiem czego - rasizmu/nacjonalizmu/szerzenia niemiłych stereotypów? Mam tylko niestety tę wielką nieprzyjemność na co dzień przebywać w towarzystwie osób, które nie mają oporów przed świadomym obrażaniem ludzi o innej religii, kolorze skóry, narodowości - i po takich wątpliwych przyjemnościach czytanie tekstów dokładnie w tym samym stylu na naszym forum (choćby nawet bez zamierzonej złej intencji) odbieram jak trzaśnięcie w twarz I jednocześnie zdaję sobie sprawę, że u nas takie naleciałości są głęboko zakorzenione, uprzedzenia przeniknęły do języka codziennego i wiele osób nawet nie zastanawia się, co właściwie wyrażają, mówiąc tak, a nie inaczej.
    Za offtop przepraszam, burzy ani nagonki na kogokolwiek wywoływać nie chcę, w poprawność polityczną na forum nie wierzę ani o nią nie zamierzam walczyć , wyskoczyłam z tematem trochę jak Filip z konopi, może po części i dlatego, żem filolożka i na sprawy języka zwracam z racji zawodu trochę większą uwagę. A może dlatego, że w naszym pięknym katolickim kraju, jako nie-katoliczka (ale chrześcijanka) nie raz usłyszałam już pod swoim adresem nieprzyjemne słowa i określenia, co teraz spływa po mnie jak po kaczce, ale kiedy miałam mniej lat, przeszkadzało a nawet bolało.
    No ale - jak to mawiają na moim innym ulubionym forum - peace





    A w sprawie tematu wątku - ja wózka nie znoszę, bo muszę go sama targać do piwnicy i z powrotem, a dość duży i ciężki jest, więc siłą rzeczy wybieram chustę, na szczęście nosić w chuście uwielbiam (co innego teraz, kiedy mąż na miesięcznym urlopie - wózkujemy sobie za wszystkie czasy ^^). Eko jakaś szczególnie nie jestem, uwielbiam fast foody i przesłodzone napoje, pieluch wielorazowych używam, bo mi taniej wychodzi a na noc i tak ładuję w jednorazówkę. Karmię piersią i śpię z dzieciem, bo lubię i innym wara od tego (z wyjątkiem męża może, ale on akurat popiera w 100%)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Meta Zobacz posta


    Może ja się mylę, ale określenie "szwabski" jest uważane za obraźliwe i wyraża pogardę dla Niemców - wystarczy poczytać chociażby Wikipedię... - i wg mnie JEST CAŁKOWICIE NIE NA MIEJSCU na tym forum
    Meto mylisz się. Powiedziec szwabska to tak samo jak powiedziec wielkopolska czy mazowiecka, bo to określenie regionu w Niemczech. Czy jak piszę że rzeźba którą opisuje jest szwabska, to też kogoś obrażam? Bzdura jak dla mnie, mówię tylko o tym ze pochodzi ze Szwabii. Moim zdaniem pisząc o proszku, który w końcu się sprawdza, dziewczyny nie zrobiły nic złego.
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  6. #6
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Musli Zobacz posta
    Meto mylisz się. Powiedziec szwabska to tak samo jak powiedziec wielkopolska czy mazowiecka, bo to określenie regionu w Niemczech. Czy jak piszę że rzeźba którą opisuje jest szwabska, to też kogoś obrażam? Bzdura jak dla mnie, mówię tylko o tym ze pochodzi ze Szwabii. Moim zdaniem pisząc o proszku, który w końcu się sprawdza, dziewczyny nie zrobiły nic złego.
    Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić
    Owszem, Szwabia jest rejonem geograficznym w Niemczech, ale - o ile mi wiadomo - Procter & Gamble nie ma w tymże rejonie ani jednej fabryki. Poza tym w świadomości większości Polaków określenie "szwabski" czy też "Szwab" ma konotację negatywną (co zostało odnotowane m.in. w Słowniku Języka Polskiego PWN), podobnie jak Szkop czy Hans (a przecież Hans to tylko imię, prawda?) - w przeciwieństwie do Mazura, Wielkopolanina czy Ślązaka. Nie podoba mi się to wcale, ale nie mam na to wpływu niestety...
    I - jak już też wspomniałam wcześniej - moim celem nie jest prowokowanie kłótni ani przepychanek słownych

  7. #7
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Meta Zobacz posta
    I - jak już też wspomniałam wcześniej - moim celem nie jest prowokowanie kłótni ani przepychanek słownych
    oj to szkoda, bo akurat jestem w nastroju do przepychania
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  8. #8
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    oj to szkoda, bo akurat jestem w nastroju do przepychania

    To niestety ja odpadam, bo po wciągnięciu straszliwej ilości arbuza, jedyne na co mam w tej chwili ochotę, to położenie się w łóżku z jakąś fajną książką w ręku ^^

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    1,076

    Domyślnie

    Ja noszę w chuście, bo lubię. Bo mi wygodnie mieć dwie ręce wolne do pilnowania starszego dziecka. Bo mi ciężko znosić wózek z piętra.
    Jak zaczynałam myśleć o chuście to do głowy mi nie przyszło, że to ma coś wspólnego z jakąś ideologią ekologiczną czy czymś takim, dopiero tutaj to odkrywam. Ale wgłębiać się chyba nie będę, bo to raczej nie dla mnie... jakoś tak jestem ekologiczna inaczej

  10. #10
    Chustomanka Awatar nitka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    New York
    Posty
    1,178

    Domyślnie

    oj, ale dlaczego od razu dorabianie ideologii? Noszenie w chustach wcale nie zmusza do bycia ekologicznym - pewnie ze duzo tutejszych mam jest bliskie temu co naturalne, bo chusty (bliskosc) niejako tez sie z tego trendu wywodza. Ale zeby od razu uogolniac i wszyskich wrzucac do jednego worka to przesada.

    Nosze, bo lubie i uwielbiam bliskosc mojego dziecka [a ostatnio juz prawie w ogole nie nosze, bo maly nie daje], ale uzywalam i uzywam tez wozka W niektorych aspektach zycia jestem bardziej ekologiczna, w innych mniej. Zyje w zgodzie ze soba i to najwazniejsze. Dobrze sie czuje na forum i nigdy nie odczulam tutaj zadnej presji podzielania innych pogladow z dziewczynami (choc wiele mam podobnych, albo podziwiam z boku)

    Watkow ktore mnie nie dotycza nie czytam, nie wypowiadam swoich opinii tam gdzie widze, ze zaczyna sie robic goraco A nadgorliwosc przewaznie ma odwrotne skutki, nawet jesli w slusznej sprawie.

    Pozdrawiam serdecznie wszystkie foremki
    Agata - Hashimotka, mama Macka (Styczen 2008) i Julia (maj 2014)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •