Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 32 z 32

Wątek: Nocnikowanie rozpoczęte

  1. #21
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    Trudno polecić konkretne firmy i rodzaje...każdy woli co innego...Ja na początku używałam kieszonek, a twierdziłam, że tetra czy inne składane są feee, a teraz młody lata tylko w tetrze+otulacz, a kieszonki na wyjścia są...Warto kupić kilka rodzajów i wypróbować co najlepiej wam pasuje...
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  2. #22
    Chusteryczka Awatar Aloha
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,979

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LAVIA78 Zobacz posta
    to co polecicie jakie pieluchy??
    Polecamy pieluchy wielorazowe generalnie A jakie, to już bardzo indywidualny wybór. Zależy od tego czy chcesz zmieniać częściej, czy rzadziej, jak często byś chciała prać, ale też od budżetu.

    Dobrym rozwiązaniem jest rozpoczęcie od pieluszek składanych (tetrowych, flanelowych lub bambusowych) i z czasem dokupywanie innych wynalazków. Raz, że nie zrujnuje to twojego portfela, dwa, że będziesz miała czas na zorientowanie się o co w tym wszystkim chodzi



  3. #23
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    wolne chusty
    Posty
    4,230

    Domyślnie

    zapoznałam synka z nocnikiem jak miał 8 mcy (w styczniu). miał okresy siedzenia na nim bardziej chętnie (na początku) i mniej (kiedy nauczył się chodzić), czytam mu książeczki, żeby mu sie nie nudziło

  4. #24
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    My nocnikujemy się od 5tego miesiąca. Polecam książkę Kingi Cherek "Pożegnanie z pieluszkami". Tuśka już po kilku dniach umiała zrobić siusiu na zawołania (skojarzyła moje "sisi" ze swoją czynnością), ale zaraz potem zaczął się etap poruszania i unieruchomienie na nocniku przestało być zabawne, więc co kilka tygodni przeżywamy bunty: schodzenie z nocnika, wyginanie pleców. Pomagają bardzo pluszaki, które też wołają "sisi" i "ee" i są wysadzane. Jeden piesek został nawet nazwany zuepłnie "przypadkowo" Asik teraz zawsze towarzyszy Tuńce w robieniu siusiu. A nawet czasem Tusia, jak chce dać znać, to jeśli Asik siedzi na nocniku, to ona go zwala, żeby jej ustąpił i wtedy zawsze jest si
    Ale z efektami to przeróżnie bywa - bywają dni 100% suche ale i takie, że nagle Mała siusia co 20 minut - to może zależeć od diety (dużo płynów, coś moczopędnego lub gdy jej coś zaszkodzi).
    Wysadzałam co 40 min, ale też bacznie szukałam sygnałów, niestety u dzieci po 6 miesiącu zanikają te wrodzone, jeśli nie było na nie odzewu do tej pory Teraz zazwyczaj Mała wytrzymuję 40 - 60 minut, ale patrzę, co ile jadła, piła w międzyczasie - to wypadkowa wielu czynników
    Pomaga też chwalenie - u tych trochę większych dzieci. My okazujemy wielką radośc na si w nocniku i bijemy brawo Czasem jak Tuśka nagle bez powodu zaczyna klaskać, to daje mi znak, że chce si.
    A moja koleżanka daje swojej córci (we wrześniu skończy rok) pół paluszka i chyba to mocno małą zmotywowało, bo usilnie domaga się nocnika, a potem paluszka
    Grizolda, powodzenia!

  5. #25
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    A z ciekawych historii, to 2 tygodnie temu byliśmy w Bieszczadach - 9 godzin w samochodzie i w drodze powrotnej Tuśka co godzinę tak okropnie marudziła, że musiliśmy się zatrzymywać - sucha pielucha, a ona wysadzana robiła siku z wielką ulgą

  6. #26
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    No i jescze jedno spostrzeżenie - Tusia nie chce na mnie nasikać ani na kolanach, ani w chuście, więc jak zaczyna się wiercić, albo zachowywać jakby chciała z chusty wyjść, to wiem, że chce siku

  7. #27
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Siemianowice Śl.
    Posty
    45

    Domyślnie

    to może kupię tę polecaną książkę
    fajnie byłoby używać mniej pieluch i nocnik
    zobaczymy czy mi sie uda na razie czekam na imprezę roczkową
    Cyrylek ma:

  8. #28
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    Wyciągam wątek bo moje dziecię w końcu zakumało, że nocnik to nie rozżarzone węgle i nie parzy w dupkę jak się na nim usiądzie !!!! Jestem strasznie szczęśliwa i dzisiaj już 2 razy wyłapaliśmy siku!!!!
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Aloha
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,979

    Domyślnie

    Fajnie Grazia!!

    U nas reakcje na nocnik bywają skrajnie różne. Jak młody wstanie spokojny po spaniu to sam się na nocnik ładuje (nogami do środka ). Ale jak coś mu za mocno na pęcherz uciska to nie daje się posadzić w ogóle.



  10. #30
    Chustofanka Awatar ekomummy
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewinka Zobacz posta
    A z ciekawych historii, to 2 tygodnie temu byliśmy w Bieszczadach - 9 godzin w samochodzie i w drodze powrotnej Tuśka co godzinę tak okropnie marudziła, że musiliśmy się zatrzymywać - sucha pielucha, a ona wysadzana robiła siku z wielką ulgą
    Ewinka, to super . Moja ma teraz 4 miesiące. Z siusianiem nie mamy tak wielu sukcesów. Chociaż zawsze pięknie się uśmiecha nad miseczką jak mówię "ssiiiii"
    Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014

    www.ekomaluch.pl
    www.wielorazowepieluszki.pl
    www.kidstyle.pl

  11. #31
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ekomummy Zobacz posta
    Ewinka, to super . Moja ma teraz 4 miesiące. Z siusianiem nie mamy tak wielu sukcesów. Chociaż zawsze pięknie się uśmiecha nad miseczką jak mówię "ssiiiii"
    Tak pięknie to było w wakacje. Teraz jest inaczej

  12. #32
    Chustofanka Awatar sachmed
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    156

    Domyślnie

    to ja się do tego wątku dopisze od paru dni wysadzaliśmy się nad miseczką cięższy kaliber do kibelka ( z większym powodzeniem niż siusiu) ale dziś na spacerku kupiliśmy Młodej swój własny tron i o dziwo bardzo się jej spodobał i za pierwszym razem się udało na moje "sisi" jej zrobić. radość nasza była wielka oby tak dalej
    to się pochwaliłam
    btw. wielkie gratulacje dziewczyny w waszych sukcesach

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •