Ale w sensie wrażeń z noszenia?
Ale w sensie wrażeń z noszenia?
Monika, mama Franka (29.11.2006) i Małgosi (23.07.2008)
Dzisiaj nosiliśmy się po kolejnym praniu tylko w proszku do prania.
I wreszcie byłam zadowolona, bo:
1. chusta mi się nie wyślizgiwała z ręki (poprzednio naciągnęłam połę, a przy próbie wiązania węzła od razu mi się luzowało w ręce! )
2. trzymała wiązanie mimo tego, że jeszcze nie wróciła do swoich rozmiarów - węzełek wiązałam na skosach!
3. jest mięciutka baaaaaaaaaardzo
4. łatwo się ją układa - na przykład łatwo przesunąć sobie poły (chodziliśmy w kieszonce), ale one potem zostają tam, gdzie chcemy. Czyli chusta jest jednocześnie i "układna" i "czepliwa ".
5. przewiewna nadal
6. jest uniwersalna - bo mięciutka dla maluszka, ale i elastyczna, nie gorąca, uniesie większy słodki ciężarek też (Aldo ponad 10 kg, pewnie 11 albo i 12 ma teraz).
Myślę, że ten skład chusty okaże super-hitem![]()
YPSI - tak, chodzi o wrażenia z noszenia, ogólnie o zachowanie. Po prostu zastanowiła mnie wypowiedź hexi, że jednak woli wersję z bawełną, no i wypowiedź Natali, że są jednak spore różnice pomiędzy obiema wersjami chustami i dlatego zastanawiam się jakie, a niestety nie za abrdzo mam gdzie pomacać
hexi, dziękuję za odpowiedź - rozumiem, że tutaj po prostu kwestia odczuć takich a nie innych, które Cię przekonują akurat do tej drugiej wersji![]()
Ja też jestem ogromnie ciekawa różnic pomiędzy perełką z bawełną a perłą z lnem. A swoją drogą mam też pytanie do Natalii, czy będą jeszcze w przyszłości wy[puszczane kolejne serie takich chust. Ja po przeczytaniu tych wszystkich opinii zastanowiłabym się nad perłą z lnem białą, ale ich już nie ma. Czy można liczyć, że w przyszłości pojawią się jeszcze jakieś choć podobne w kolorystyce chusty tego rodzaju?
Czy w ogóle planujesz jeszcze produkcję chust o składzie bambus z lnem?
Dzięki pozdrawiam
Wiesz Dorothqa, moje wrażenia są takie - NATI BB (bambus+bawełna) jest bardziej miękka i puchata, milusia, wiąże się łatwo choć trzeba ją dociągnąć - nieco sprężynuje i jeśli nie dociągnęło się materiału dość mocno na początku to po paru minutach marszu trzeba jednak wiązanie poprawić, a potem już jest luz. Wybrałabym ją na pewno gdybym miała noworodka lub 3/4 miesięczne niemowlę. Z kolei NATI BL (bambus+len) jest chustą bardzo łatwo wiążącą się, lekko sprężynuje ale jak dla mnie lepiej trzyma dziecko. Też jest miękka ale jakby nieco mniej niż NATI BB. Mniej puchata, raczej płaska. Wybrałabym dla roczniaka lub starszego dziecka.
Węzełki w obu wypadają dość podobnie.
Ja w odróżnieni od Hexi wybrałabym pomiędzy tymi dwoma Perełkami jednak no-cotton![]()
Monika, mama Franka (29.11.2006) i Małgosi (23.07.2008)
BEZ SENSU!!!! Zachęcona pozytywnymi recenzjami kupiłam no cottona i po 5 noszeniach jestem bardzo rozczarowana. Wiążemy kieszonkę tak, ze Mały ma czoło na wysokości mojego nosa, po 200metrach Małego czubek głowy jest pod moja brodą, pupa na wysokosci jego stóp i kompletnie sine łydki pozbawione dopływu krwi pasami bocznymi (które owszem zostały ma swoim miejscu). Nie bawi mnie spacer na którym co 5 minut muszę kompletnie przewiązywać chustę! Po zdjeciu chusta ma głęboką "kieszeń" w miejscu pupy Adasia. Owszem była mowa, ze musi sie rozciagnać, ale to już piaty spacer i na prawdę nie da sie przejść 200 metrów!!!! Nie głosuje w ankiecie, bo mam nadzieje, ze macie jakiś sposób na to, ale obawiam sie, ze to był mój najgorszy chustowy zakup![]()