mama w mei taiu zielonym, pozdrawiam![]()
mama w mei taiu zielonym, pozdrawiam![]()
to pewnie ja byłamMei tai należy do Agnen a my go z lubością chwilowo obnosimy. A Ty byłaś zachustowana? bo nikogo nie wypatrzyłam, zresztą wpadłam tam jak po ogień
)
pzd
Ja nie byłam zachustowana, w M&S właziłaś do przymierzalni, a ja się zastanawiałam jak Ty będziesz przymierzać. Miałam podejść alem się wstydziła.
trzeba było podejść,
na czas przymierzania mały ląduje na podłodze. BArdzo się lubi przeglądać w lustrze
pozdrawiam