Ja jeszcze oprócz tego co dziewczyny napisały, dodam, że u mnie masakryczne bóle pleców powoduje niedociągnięcie MT. Niby przez chwilę jest OK, a potem zaczyna boleć. Wtedy rozwiązuję węzeł i poprawiam dociągnięcie górnych pasów. W dociąganiu pasów górnych pomaga taki myk, który tu gdzieś na forum wyczytałam, żeby dociągając pasy, na jednocześnie jakby poruszać ramionami w przód i w tył... Nie wiem, jak to określić, ale to pomaga.