Dzisiaj rano przyjechała do mnie anna storcz od Donkaczki .
Właśnie siedzę z moją Uleńką przed komputerem zamotana w naszą pierwszą kieszonkę....tak się bałam, że mała będzie się darła a siedzi cichutko przytulona . Motanie było ekspresowe więc nic specjalnego ale jakoś się trzyma .