A skałowe też sie liczą, bo ja z tych wspinających się... byłam rzed ciążą ... ale owoli wracam i już sie doczekać nie mogę kiedy w Jurę ruszymy
To ja też. SKPB Warszawa. Chciałam nawet poprowadzić oficjalną trasę dla takich jak my:na rajdzie Beskid Niski, ale spękałam ze względu na noclegi (w namiotach nie, w stodołach - uczulenia, gdzieś pod dachem - jedno się obudzi na karmienie, drugie na siusiu, trzecie ma zły sen, no i rano wszyscy nieprzytomni...)
Agnieszka, mama Szymka (24.6.04), Urszulki (1.8.06) i Zojki (13.1.08)
e tam, kto by spał na rajdzie?![]()
Dziewczyny Gorowe ! A moglybyscie polecic fajne kwatery z dobrym zarelkiem w okolicach Zakopca lub w Bieszczadach? Chcemy pojechac z Jula tak czerwiec-lipiec na tydzien w polskie gory, poki dziecia mozna na plecy rzucic i nie bedzie chcial uciekac![]()
Prosze poleccie jakies fajne miejsce przyjazne dzieciom (z mozliwoscia gotowania dla maluszka). Juz tyle lat w gorach nie bylam na porzadnym wyjezdzie ze nic mi do glowy nie przychodzi![]()
nie znamtatry i bieszczady są nieprzyjazne kudłatym czworonogom....
Ania_MK nie pomogę niestety
Wróciliśmy wczoraj z KamesznicyByliśmy w Pietraszonce w niedzielę, ale niestety już się zwinęli...
I tak się zastanawiam czy by tam nie zaglądnąć w weekend majowy...
Nie wiecie czy się da?
A może zorganizujemy wspólny majowy wypad chustowy?
Moja propozycja to Pietraszonka właśnie
Co Wy na to?
Live, Love, Enjoy Life! Always.
ja tam zawsze, ale z moich doświadczeń dzieciowo - wyjazdowych wynika, ze pietraszonka, jakkolwiek klimatyczna by nie była - raczej odpada.
Dla własnego komfortu i wypoczynku dobrze jest, zeby każda rodzina miała dla siebie kąt, choćby maleńki, tylko do spania, ale własny, gdzie można dziecia w ciszy uśpić...
Pietraszonę zbyt wiele osób lubi...![]()
ale pomysł fajowy, bawcie się dobrze....
(ja wyjadę za 30 lat, jak się powypłacam z mieszkania i remontu, chlip...)
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.
no wstepnie mamy zaklepana bokówkę..
troche obawiam się tej ilości osób... najwyżej będziemy zwijać manatki i przeniosić się w ciche miejsce.,..
Póki co Jasiek daje radę
Na Yapie mu się podobało bardzo, teraz w górach rówineż, więc i w maju da radę
Dominika, głowa do góry
Kryzys ma to do siebie, że mija
Trzymam kciuki!
Live, Love, Enjoy Life! Always.
to co, niket nie chce jechać?((
Live, Love, Enjoy Life! Always.
no, weekend majowy za pasem...gdzie górowe dziewczyny się wybierają?
my Jaśliska w Beskidzie Niskim i na trochę do Stuposian do znajomejczyli to wszystko co kocham najbardziej
![]()
rzezuchama było super...... pięknie i tak sie ciesze że Franek fajnie zniósł chatkowanie
i specjalnie dla Ciebie:
![]()
http://milimoistudio.pl/ - Mili Moi Studio - fotografia rodzinna, dziecięca, portret
https://milimoiwbeskidzie.wordpress.com/ - nasze przygody w Beskidzie
F 2008 L 2010 K 2013 I 2015
jessuuuuu, po co ja tu zajrzałam....
aleee mi sięęęę chceeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.
LoriBardzo dziękuję.
Aż się wzruszyłam. Bujałam się na tej[takiej raczej] ławce przed kominkiem.... I też bywaliśmy tam tylko zimą, więc widok taki sam... tylko czarno-biały![]()
Marta, mama Stasia - 2007 i Józina - 2010
Stasiek poleca
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa. Julian Tuwim
Ja jakis czas temu u którejś z was przeczytałam o Teodorówce. Która to? I.... jedziemy na majowy weekend fajna ekipą! Ha!
A która ze wspinających się? Bo ja bym wróciła... Tylko braki sprzętowe mama... i motywacyjne![]()
nie ma mnie, wracam w niedzielę
![]()
blog http://szandorowemusli.blogspot.com
dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com
Moja stronahttp://musli.org.pl/
weekend majowy spędze na przygotowywaniu ogródka pod trawnikale juz 7maja jedziemy w niski. huuurrraaaa...!!!!!
ja nieśmiało - obecnie tyle mam z górami wspólnego, że Góra św.Anny pod nosem(kolana poszły przy nauce jazdy na nartach, godziny ukochanego stepu tylko je dobiły)
ale od maleńkości łazilam z rodzicami (ponoć w wieku 5lat wylazłam na Klimczok a po uda śniegu mi było i nie dałam się nieść...), potem jako zuszek i harcerka rajdy zaliczałam, na studiach ze znajomymi (Bieszczady, B.Niski i Wyspowy, Pieniny i Gorce najwięcej), długi weekend to zaliczymy Biskupia Kopę i jak Junior da radę w elastyku wytrzymać to latem może się bardziej rozkręcimy
![]()
I na Rysy raz wlazłam od strony Morskiego Oka, baardzo dumna z siebie byłam![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
no dziewczyny górowe jak tam plany na weekend majowy???
my w Beskid Niski i Bieszczady
boszsz jak się cieszę![]()
![]()
![]()
mam nadziej, że mój kręgosłup wytrzyma chodzenie po górach z Frankiem na brzuchu...
http://milimoistudio.pl/ - Mili Moi Studio - fotografia rodzinna, dziecięca, portret
https://milimoiwbeskidzie.wordpress.com/ - nasze przygody w Beskidzie
F 2008 L 2010 K 2013 I 2015
my kopiemy ogródek, weekend majowy za tydzieńbeskid niski first time...zobaczymy
![]()
![]()
Byliśmy w weekend na Słowacji, a w niedzielę Stach zdobył swój pierwszy poważny szczyt - górę Klak 1351mnpm!! trochę na barana, trochę na nóżkach,a resztę na ...mamie! W naszym motylkowym AP. Bardzo wygodne wszystkim było, mąż go znosił. S dzielny bardzo spał pod górę, w dół gadał, szukał szlaku na drzewach i wesoło machał do wszystkich!
Cudna wiosna w górach, kwiecia mnóstwo, przezroczyste buki... Ach.
Wyjazd i to wyjście przywróciło mi wiarę w człowieka ... górskiego we mnie.![]()
![]()
![]()
Baterie naładowane.
Marta, mama Stasia - 2007 i Józina - 2010
Stasiek poleca
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa. Julian Tuwim
Ja też górska nieco jestem.
Pagóry lubię różnorakie, B. Niski i Bieszczady także, ale chyba najbardziej M. Fatrę i Niżne Tatry. W swoim czasie otarłam się o SKPG krakowskie (ktoś tu już chyba wspominał)- niezapomniane wspomnienia i zapoznany małż.
Młode jeszcze w górach poza brzuchem nie było, ale przyszła wiosna i czas nadrobić.
W ten weekend wybieram się na Rycerzową, mam nadzieję, że młodej się spodoba i załapie bakcyla górskiego, bo jak nie....
Dlatego trzymajcie kciuki za pogodę. A moze kogoś spotkamy??
Martulka 09.2008, Hanulka 10.2012