Pytania o to jak przekonać tatę do noszenia pojawiają się często.A co zrobić w odwrotnej sytuacji, kiedy to tata nosić chce,ale dziecko nie chce być noszone przez tatę?
bo ja właśnie mam oto taki problem
a wygląda to tak:każda próba noszenia przez M.kończy się dzikim płaczem i histerią córki albo już w trakcie "instalowania się"w MT albo po chwili od zainstalowania się.Mała odpycha się od niego rączkami,krzyczy odwraca w moją stronę i wyciąga do mnie rączki,ja ja biorę i spokój
Kurcze, z jednej strony to fajne tzn. kiedy nosimy się we dwie to jest to taki nasz bardzo intymny czas,chwile tylko dla nas,ale z drugiej to nieco męczące zwłaszcza dla kręgosłupano i mężowi jest przykro,bo naprawdę chce nosić Małą.
Macie jakieś pomysły?