Na mszy o 18 rodzice z Maleństwem zapakowanym u Taty na brzuchu w czerwonej Manduce.
Nie wiem, czy tutaj jesteście - nawet kiedyś rozmawialiśmy na spacerze (my zamotani, Wy jeszcze wtedy z wózkiem), wysyłaliśmy Was do Figi i udzielaliśmy informacji odnośnie noszenia.