Nie zgadzam się w 100%.
Oczywiście że wybory są dla ludzi, ale nie równajmy alternatyw - to nie jest wszystko jedno, co się wybierze. Nie sam proces wybierania (choć ważny) jest kluczowy, tylko to, co się robi.
To tak bardziej filozoficznie, choć w przypadku pieluch też uważam, że możliwości stosowania takich lub innych dają zróżnicowane korzyści i straty. Więc to nie jest obojętne, co się wybierze!
Nie jestem szaloną neofitką i nikogo nie chce mi się przekonywać, ale proszę: odróżniajmy szacunek dla innych i ich wyborów od przekonania, że wszystkie opcje są równie dobre/złe.
ufff - musiałam to wypluć![]()