mam to samo właśnie.. Mały mój już duży, i dość długo nie nosiłam go ( miałam przerwę ok 5 m-cy).. No i jak jeszcze z przodu trochę posiedzi tak z tyłu za chiny ludowe... Drze się i wścieka....czemu???
Przecież mu tam lepiej niż z przodu, przynajmniej cos widzi....
mam nadzieje, ze się nauczy bo z przodu to już raczej się nie ponosimy.. te ponad 12 kg na mój obolały kręgosłup to naprawde koszmar...
Moze macie jakieś sposoby na te jego nieluności... no i czy wogóle jest szansa, ze taki duży dzieć się przyzwyczai... (dodam tylko, ze to wulkan energii, co na dupsku ani minuty nie usiedzi)



czemu???
Odpowiedz z cytatem