Ja czekam na jakąś jesienno/zimową wełenkę nati...pasiatą...ciekawe czy będzie? Noszę ostatnio w pasiaku różowym z wełną, użyczonym mi przez franciszke (DZIĘKUJĘ!!!) i nie mogę wyjść z podziwu! Dziewczyny, to najlepsza chusta z jaką miałam do czynienia. A już mi się udało w kilku ponosić...CUDOWNA!