gadam, nudzę, paplam, mówię, opowiadam.
non-stop.
dla mnie to naturalne jest.
nie wiem , dlaczego inni się dziwią.
mój 16-miesięczniak ma już całkiem fajną wymowę (dużo słowek+dźwiękonaśladowcze).
ludzie się dziwią-ależ on ładnie mówi!!!
pewnie dużo pani do niego mówi
no jasne.
przecież to dziecko moje a nie torba, którą noszę na ramieniu.
ale najlepsze było jak moja siostra przelaciała przez miasto gugając i śpiewając do gugającego 3-miesięczniaka w głębokim wózku.
przyszła do domu i mówi:
ty, ale się ludzie na mnie głupio gapili.
nie wiem dlaczego-przecież do dziecka gadałam.
niektórzy do psów na spacerze gadali, a na mnie się głupio patrzyli.
hmmm...