ja też z tych gadajacych i mam małego gadułę-pierwsze wyraźne "bu-bu" usłyszałam jak miał 7 tygodni teraz, mając 9 miesięcy, gada jak najęty, oczywiście bez sensu, ale non-stop nie mam pojęcia czy to zasługa tego, że od urodzenia duzo z nim rozmawiałam, z reszta-nie obchodzi mnie to, podobie jak reakcje ludzi. Wierzę, że dziecko ma mądrą duszę zamkniętą w nieporadnym ciałku i rozumie o wiele więcej niż jest w stanie przekazać.
Trochę of topicowo, ale że o gadaniu....pierwsze słowo mojego Ala-kajak
http://www.bobasy.pl/zirca/film/19896