Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Uświadamiać czy nie? ;(

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Thumbs down Uświadamiać czy nie? ;(

    Jakiś czas temu znajomi chwalili się zdjęciami z wyprawy po górkach...
    Wszyscy byli zachwyceni że dziecia zabieraja wszędzie No oprócz mnie ;( Wyraziłam swoją zdanie o noszeniu w ten sposób dzieciątka - na zdjęciu 4 miesięczne
    Wszyscy byli oburzeni jak moge wogóle taki :głupoty" opowiadać, bo skoro produkuje się takie nosidełka to są bezpieczne. Moje argumenty nie były wysłuchane
    Co robić jak uświadamiac czy wogóle nie zwracać uwagi???
    Ostatnio edytowane przez JKG ; 14-07-2009 o 21:11
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Niektórym nie da się przegadać
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  3. #3
    Chusteryczka Awatar uma
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1,686

    Domyślnie

    abstrahując o pytania - czy to jest zdjęcie dziecka znajomych? I czy oni wiedzą, że umieszczasz je w internecie na ogólnodostępnym forum?

  4. #4
    Chustomanka Awatar dagis
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    se
    Posty
    542

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ja_uma Zobacz posta
    abstrahując o pytania - czy to jest zdjęcie dziecka znajomych? I czy oni wiedzą, że umieszczasz je w internecie na ogólnodostępnym forum?
    z ust mi to wyjelas

  5. #5
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    o zgode nie pytałam
    zdjecie jest na kilku ogolnodostepnych stronkach internetowych
    no ale jesli zrobilam przestepstwo zdjecie kasuje i przepraszam za pytanie
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  6. #6
    Chustofanka Awatar zirca
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Ząbki
    Posty
    152

    Domyślnie

    tak to już bywa...sama ostatnio nie mogłam przegadac znajomej, która dziecko do zoo, w wisiadle, przodem do świata, zabrała....
    stwierdziła, że młoda wrzeszczy, jak się ją prawidłowo wkłada....
    http://stellagonet.blogspot.com/
    ALEXANDER- 08-10-2008

  7. #7
    Chusteryczka Awatar uma
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1,686

    Domyślnie

    ale tu nie chodzi o to żebyś się obraziła. To nie był atak, tylko pytanie. czasami robimy coś w dobrej wierze, a wychodzi trochę inaczej
    Ja nie chciałabym, żeby ktoś bez mojej zgody umieszczał zdjęcie mojego dziecka w sieci, ot i tyle. A Ty?
    Po prostu chciałam, żebyś o tym pomyślała.

  8. #8
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    O obrazie nie ma mowy
    Uznałam że skoro obnosza się z fotkami wszem i wobec to nic się nie stanie nikomu
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  9. #9
    Chustofanka Awatar ChowChowww
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    263

    Domyślnie

    Zdjęcia już nie zobaczyłam, ale... Ja nauczyłam się jednego - nie ma sensu na siłę przekonywać kogoś do swoich racji. Jeśli mnie nikt nie atakuje, milczę. Jak ktoś zacznie, walę z grubej rury . Nie namawiam do niczego, jednak gdy tylko ktoś chce wiedzieć coś więcej, chętnie pomagam. Człowiek jest w stanie doczepić się każdego szczegółu, mi wiele rzeczy się nie podoba, ale dla świętego spokoju i niechęci do niszczenia przyjaźni milczę. Nie każdy musi żyć tak, jak ja... Spróbować zmienić nastawienie do złego noszenia można próbować, ale raczej nic na siłę...




    Ilona, matka, córka, psia mama zastępcza, przyszła niedoszła żona .

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •