Chłopczyk jeszcze nie chodzi samodzielnie, ale będzie, bo rehabilitacja trwa. Bardzo lubi, żeby go nosić, a kręgosłup mamy się buntuje. W różnych sytuacjach nieść go po prostu trzeba, np. po schodach z drugiego piętra. Zresztą same wiecie. Jaki rozmiar chusty radzicie? jak nosić, tj. jakie wiązania? Mama 165, r. 38. Podpowiedzcie, bo to moja siostra i chciałabym pomóc.