-
Chustomanka
Miałam wózków - uwaga - 6 ( słownie : sześć ) przez pół roku życia Zochy.
Tragedia.
Ciężkie albo/i telepiące albo/i trudne do prowadzenia albo/i za niskie itp itd....
Oczywiście nasze chodniki nie nadają się do wózkowania i przyczyniają się do mojego stosunku do wózkowania.
Finał jest taki, że mamy maclarena który jeżdzi w aucie ( na jakiś nie wiem jaki kosmiczny wypadek ) a Sofia jest noszona lub drepcze sama ( coraz bardziej niestety ).
Noszę ja, Mariu, babcia Sofki i jej Pradziadek.
Przy następnym dzieciu spróbujemy bez wózka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum