U nas też wózek czasami jest niezastąpionymoje spacery z Bączkiem są w chuście, ale mojego M czy dziadków już w wózku. A gdy czekają nas większe zakupy wózkiem jedziemy i my.
Jeżeli jesteś z osób, które nie lubią kupować na zapas poczekaj, jak poczujesz potrzebę mieć wózek kupisz go bądź pożyczysz.![]()


moje spacery z Bączkiem są w chuście, ale mojego M czy dziadków już w wózku. A gdy czekają nas większe zakupy wózkiem jedziemy i my.
Odpowiedz z cytatem


)







Zakupy, wypady do miasta i jakikolwiek kontakt z komunikacją miejską to tylko chusta. Do tej pory nie wyobrażam sobie jak zaaldować wielką gondolę do tramwaju. Poza tym, żeby wywlec wózek z wózkarni, ładuję małego do kółkowej. Myślę, że będziemy używać wózka coraz mniej, no ale musi być, bo babcie dosyć często zabierają młodego na spacerki.
Chusty i manduca rulez!



