Mój wózek do tej pory kurzył się w korytarzu, ale powoli się przepraszamy. Idą chłody, ja nie mam osłonki ani kurtki do noszenia, zimą ciągle wpadam w poślizg , więc myślę, że wygodniej będzie nam w wózku. Za to nosimy, sprzątamy i usypiamy w chuście w domu .