Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 3456789101112131415161718 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 220 z 357

Wątek: Macie wózki?

  1. #201
    Chustomanka Awatar klara
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    666

    Domyślnie

    My mamy aż trzy. Tak wyszło ... Zimą wielofunkcyjny, chusta była zaniedbana (przy drugim dzidziusiu zakupię odpowiednie "sprzęty" np. kurtkę dla dwojga) ale już się pogodziliśmy z nią (bo mąż też nosi). Teraz jest parasolka, czasem się przydaje. Trzeci sprzęt, to wózek biegowy, bo niewskazane jest biegać z dzieckiem w chuście

  2. #202
    Chustonoszka Awatar ewka101
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    130

    Domyślnie

    używamy na zmianę, np na plac zabaw zdecydowanie wolę wózek, chociaż i tak wożę kółkową na wszelki wypadek
    Ostatnio edytowane przez ewka101 ; 11-05-2011 o 08:43
    Doradca Noszenia ClauWi®

  3. #203
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    179

    Domyślnie

    Niestety mamy - stoi kolubryna i zagraca pół przedpokoju. Używam jadąc po starszą do przedszkola bo na miejscu i po drodze wykonuję zbyt wiele skomplikowanych czynności których z malą w chuście jeszcze zrobic nie umiem - np. wysadzić starszą w plenerze

  4. #204
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    mam cztery
    zestaw 3w1, prezent z epoki przedchustowej od dziadków (fajnie się fotelik wpina, więc pewnie wykorzystamy przy spacerach/zakupach z młodszą, póki nie wyrośnie z fotelika - gondola i buda spacerowa raczej nie będą używane), phila jako terenówkę (i zaraz dla dwójki) i dwie spacerówki-parasolki, lekką acz niewygodną i cięższą acz wygodną - spacerówki to dziedzictwo moich kłopotów z kręgosłupem, kiedy nie mogłam nosić i musiałam mieć ultralekki wózek do wnoszenia po schodach w mojej kamienicy.
    więc mam, mam. gdyby nie te plecy, pewnie miałabym mniej. ale duże zakupy to lubię w wózku przyturlać

  5. #205
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Mamy, nawet całkiem go lubię, ale używam niezbyt często, bo jak myślę o zwleczeniu stelaża po schodach z drugiego pietra, wróceniu na górę i zniesieniu gondoli z Młodą, to mi się odechciewa Więc z wózkiem idę najczęściej jak jestem z kimś kto może mi pomóc, jak jest bardzo gorąco i nie mam ochoty się motać, albo jak wybieram się na plac po większe zakupy owocowo-warzywne i zamierzam wykorzystać wózkowy koszyk. Ale wtedy staram się celować tak, żeby M. był już w domu jak wrócę i zszedł mi pomóc

  6. #206
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Tak mam. Ostatnio wybrałam się z wózkiem do sklepu na zakupy bo będzie wygodniej...... Po 10 minutach Tośkę wzięłam w chustę, bo jednak odmówiła wózkowania. Na wózku ułożyłam zakupy, torbę, ubrania..... Chodzimy sobie po sklepie, chodzimy i nagle ...... "Gdzie jest wózek?????"
    Zostawiliśmy go gdzieś w sklepie i nieprzyzwyczajeni do niego zapomnieliśmy. Na szczęście nikt go (a szczególnie jego zawartości) nie zabrał.
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  7. #207
    Chustopróchno Awatar Paprotka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    14,606

    Domyślnie

    Ja mam dwa:
    3w1 - stelaż kurzy się w komórce, a gondolka służy do werandowania i w zastępstwie łóżeczka
    parasolka - jak chodzimy na plac zabaw, to żeby nie taszczyć wszystkiego (wiaderka, jedzenie i takie tam), no i Duży ostatnio ma kryzys chodzenia wracania na nóżkach do domu, więc się przydaje
    Francik (06.08.09), Antoniczek (10.04.11) (*23.05.12), Janko (23.01.14), Zeflik (12.09.15)

    Zapraszam do galerii TUTAJ na handmade TUTAJ



  8. #208
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    Tak, mamy. Teraz gdy gorąco zdarza się, że nie jestem w stanie z brzuchem iść na zakupy z Emi. Wtedy wózek jest bardzo przydatny, chociaż mam poczucie winy

  9. #209
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    mamy i uzywamy, na zmiane z chusta.
    Wlasnie jedzie do mnie trzeci... ale na usprawiedliwienie dodam, ze przewiduje ewentualna sprzedaz jednego w zamian
    wiec pewnie bedzie jak dotad: 2 chusty na 2 wozki

  10. #210
    Chustoholiczka Awatar Lotna
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Ballycanew, IRL
    Posty
    3,773

    Domyślnie

    Tak, mamy wózki
    W PL mam Quinny Speedi a teraz w środę kupuję Maclarena Używam i się nie stydzę
    Anto 25.08.2008
    Zosia 24.10.2011
    Fasolka Listopad 2019

  11. #211
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,644

    Domyślnie

    Help! Nie uwierzycie, ale Mąż twierdzi, że nam wózek nie potrzebny (mam mu tylko kupić granatową chustę...) i że nie kupujemy. Jakimi argumentami go przekonać? Przekonywać w ogóle? bo ja sama nie wiem.. czy poczekać aż dziecko się zjawi i zobaczymy (ale już widzę jak będziemy mieć czas i siłę latać szukać wózka...)?
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  12. #212
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Teraz wózek jest dla mnie błogosławieństwem - jak Młoda miała 1,5 roku kupiłam maclarena - znajomi pukali się w głowę - dziecko chodzi, po co wydawać TAKĄ kasę? W chuście poniesiesz.... Teraz nie mogę nosić - nie planowałam, że nie będę mogła w ciąży nosić.... Małe nóżki się męczą dość szybko ... i wózek jest zbawieniem Jak Młoda się urodziła miałam spadkowy wózek z gondolą na wielgaśnych, skrętnych kołach... Moja dama była piątą użytkowniczką gondoli i kolejne maleństwo też będzie w niej jeździć Wielka, wygodna i zwrotna na każdej drodze a ile rzeczy mieści się pod wózkiem

    Agulinka dla męża: no cóż - część dziewczyn boi się motać zimą - ślisko, boją się, że upadną, poślizgną....
    Może macie od kogo pożyczyć wózek? Choćby na troszkę... Ja dostałam dwa i jeden poszedł w ludzi jeszcze przed porodem, bo nie był taki jak chciałam, ale darowanemu koniowi ...

    M. X.08 [*] M. X.12

  13. #213
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,644

    Domyślnie

    Dzięki franciszko, chyba rzeczywiście popytam wśród znajomych czy by nam nie pożyczyli na pierwsze tygodnie, jak się przyda to kupimy własny, a może ktoś będzie mógł pożyczyć na dłużej.
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  14. #214
    Chustofanka Awatar pauladuch
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kartuzy
    Posty
    492

    Domyślnie

    My też mamy dwa: jeden na stałe u dziadków, drugi w domu, bo dziadkowie i mąż tylko wózkowi.
    Moje pierwsze szczęście: Karolinka 21.08.2004
    Szczęścia nigdy za wiele: Dominiczka 17.10.2010 i Staś 20.03.2013


  15. #215
    Chustofanka Awatar maminkastasinka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała, sercem - krakowianka
    Posty
    261

    Domyślnie

    Też aż 4 mam. Wszystkie podarowane, używane lub nowe.
    Jeden wielofunkcyjny od dziadków dal pierworodnego wnuka z epoki nieznajomości chust, starą gondolkę, którą używam teraz w domu, najczęściej w kuchni kładę w niej Frania, parasolkę dla Stasia i większa spacerówkę zepsutą w piwnicy.
    Ostatnio przy tych upałach to na spacery w wózku chodzimy.
    Mama Stasia (28 II 2009) i Franka (7 III 2011) i Łusi (22 VI 2013) i Józia (15 VIII 2015)
    Mój blog: "Ania tworzy" - zapraszam!!!

  16. #216
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Mam dwa: dużą Bartatinę, w której wożę Idalię i zakupy, a nawet Idalię, zakupy i Kornelię (siedzi sobie w gondoli z nogami poza). Mam też Maclarena, w którym miała jeździć Kornelia, a jeździ także Idalia, która za gondolą nie przepada. Bywa też często tak, że Kornelia jedzie Maciem a Idalia jest w chuście i tak obie "wożę"

  17. #217
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    Dla małej mam dostana w prezencie troszke po przjeściach emmaljungę Uzyta póki co z powodzeniem na trzech dużych i długich imprezach(po 4-5 godzin)- mała spała super! Ale, jako ze jest dzieckiem nieprzewidywalnym- przez ostatnie 5 dni raz udało nam sie na spacer wyjść w wózku... Wczoraj do kościoła brałam mała w chuście i wózek bo nie wiedziałam, czy w chuście wytrzyma/w wózku będzie chciała leżeć... Pewnie sie kiedyś tego mojego dziecka naucze...
    A Jula ma mała kolekcje- ferrari- czyli babyjoggera specjalnego, zwykły inwalidzki, tyle że z zamachowymi kołami i różowy którym jeździ po szkole i specjalnego maclarena, którym czasem jeździ teraz Kuba jak jest bardzo zmęczony
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  18. #218
    Chustomanka Awatar horpyna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Zielone Płuca Polski
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    My też mamy wózek - spadkowy po siostrzenicy - 2w1 czyli stelaż + gondolka wymienna z budą spacerówki. W sumie niewiele go używaliśmy, prędzej już dziadkowie. Przed wyjazdem na wakacji przymierzam się jednak do zakupu parasolki i'coo lub maclarena, z myślą że posłuży też następnemu dzieciowi
    Gabuszka (02.2010) i Wituś (02.2013)

  19. #219
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    213

    Domyślnie

    Mam póki co 2 wózki
    na pompowanych kołach 2 funkcyjny ale zaczyna szwankować i teraz zakupiłam spacerówkę peg perego na wakacyjne wojaże będzie idealna

    jakoś nie potrafię sobie wyobrazić nie mieć wózka wcale

  20. #220
    Chustoholiczka Awatar guzik
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    5,898

    Domyślnie

    Nasz wózek, sztuk 1, stoi od grudnia pod ścianą i się kurzy-mąż go użył od tego czasu ze 3 razy. Ja bym go sprzedała, ale chcemy 2go chuściocha, więc na razie zostaje. Przy małej na samym początku się przydał.
    Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś 2.09.2019, Helenka 7.05.2021

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •