U nas wozek jest zupelnie nieuzywany, a mamy phila&tedsa, dostalismy go w prezencie ze wzgledu na mala roznice wieku miedzy maluchami. Cieszylam sie bardzo z tego prezentu i chetnie bym go wykorzystala, choc raz w tygodniu, ale Marysia TYLKO chustowa jest, w wozku wyje, jakby byl pod pradem. Wojtus czasem w nim zasnie na spacerach ale i tak jedno siedzonko sie marnuje. Sprzedalabym go chetnie i zamienila na lekka parasolke (ktora by mi sie bardzo przydala ze wzgledu wlasnie na naszego dwulatka i czeste wypady samochodem), ale po prostu nie wypada ze wzgledu na darczyncow, z ktorymi czesto sie widujemy (na szczescie nie na spacerach), pozdrawiam, Ewa


 
			
			
 Nie żal Wam, że wozek sie marnuje?
 Nie żal Wam, że wozek sie marnuje?
				 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem
 
  
 


 
 
 Parę dni temu sprzedałam. Tylko się kurzył. Od maja nie używany był wcale. No, raz jeden w czerwcu jeszcze.
   Parę dni temu sprzedałam. Tylko się kurzył. Od maja nie używany był wcale. No, raz jeden w czerwcu jeszcze.  
						



 
  
 . W wózku wozi mój mąż. Ja ostatnio woziłam dziecko chyba w sierpniu i od tej pory stoi. Najlepsze jest to, że moje dziecko wózek uwielbi ai nawet czasami w domu prosi, żeby jej rozstawić a ona sobie w nim posiedzi. Mi po prostu jest niewygodnie na tych wąskich chodnikach wymijać czy choćby mijać się z ludźmi. Nie lubię wózków
 . W wózku wozi mój mąż. Ja ostatnio woziłam dziecko chyba w sierpniu i od tej pory stoi. Najlepsze jest to, że moje dziecko wózek uwielbi ai nawet czasami w domu prosi, żeby jej rozstawić a ona sobie w nim posiedzi. Mi po prostu jest niewygodnie na tych wąskich chodnikach wymijać czy choćby mijać się z ludźmi. Nie lubię wózków  (przy małej Marcie 8 lat temu też krótko używałam wózka)
 (przy małej Marcie 8 lat temu też krótko używałam wózka)
						
 Po za tym był używany na sylwestra jak w domu było dużo ludzi i w pokoju małego urzędowała moja siostra, to wstawiłam wózek do mojej sypialni i tam młody spał sobie
 Po za tym był używany na sylwestra jak w domu było dużo ludzi i w pokoju małego urzędowała moja siostra, to wstawiłam wózek do mojej sypialni i tam młody spał sobie 
 
 Lilly i Zuzka: 15/09/2010
 Lilly i Zuzka: 15/09/2010 

 
 
