Ja mam same kieszonki i zastanawiałam się nad jakimś generalnym uporządkowaniem, ale po oczytaniu się w temacie zostanę przy max 60 stopniach i środku odkażająm. Mam jeszcze pytanie przy tej okazji, czy olejek herbaciany/lawendowy stosuje się zamiennie z dodatkiem typu bio-D czy też ten drugi ma silniejsze działanie, czytaj olejek nie wystarczy? A i jeszcze przyszedł mi do głowy taki pomysł, żeby wyprasować od środka (od strony polarku) te kieszonki wszystkie w celach odkażających (wysoka temperatura) - co o tym myślicie? Wiem, że się raczej nie prasuje, zmniejsza to chłonność? no ale polarek nie ma chłonąć, więc chyba "why not?")
A i jeszcze co do tej maksymalnej dezynfekcji, której służy gotowanie - czy to chodzi tylko o sprawy kupkowe i sikowe, czy też w ogóle życie sterylne?




Odpowiedz z cytatem