Pozdrawiam Panią Mamę w ciekawej nieznanej mi chuście niebieskiej z kolorowym paseczkiem na krawędzi . Paseczek ten był dominująco czerwony(a może to samoróbka?)
Chusta zawiązana była na kieszonkę bez dzidzi w środku (dzidzia w czerwonym wózku typu gondola spoczywała), ale gotowej do użycia w każdej chwili.
Mama widziana 7lipca zdaje się na Starowiślnej przy Kefirku.
Kraków, oczywiście
Ja szłam z wózkiem parasolką, w koszu wózka spoczywał Mei Tai.
Dlatego Pani Mama Szanowna mogła mnie przeoczyć, choć na twarzy
mej musiało odmalować się zdziwienie wielce pozytywne na jej widok![]()