Muza, po paru dniach użytkowania mam taką sugestię a propos maseczek - czy dałoby radę robić dłuższe druciki? Albo je jakoś przeszyć? W mojej się przesunął na bok, u córki w ogóle wyleciał, na szczęście udało się go umieścić na miejscu. 
 
Ale poza tym są śliczne i super wygodne. 

))