Mirabelko - nie jestem fizjoterapeutą ani doradcą, jakby taka osoba się wypowiedziała, byłoby lepiej - według mnie nie zrobisz jej krzywdy. Kiedyś byłam u fizjoterapeutki z wtedy (jeśli dobrze pamiętam) niesiedzącym dzieckiem, obeznanej z chustami i (nie widząc naszego wiązania) sugerowała nam noszenie w nosidle, a nie w chuście. Myślę, że często ludzie nosząc w źle zawiązanych chustach mogą zrobić dziecku większą krzywdę, niż dobrze dobrane i odpowiednio założone nosidło, a storchenwiege chyba jeszcze powinno fajnie otulać. Zwłaszcza, że mówimy o półtoraroczniaku, a nie o noworodku.