Pokaż wyniki od 1 do 20 z 33

Wątek: Nosidło czy chusta (i jaka)?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar MiodowaKropelka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Głogów
    Posty
    3,793

    Domyślnie

    chyba M to 4.6 ale warto sprawdzic w ich tabelce. Pierwsza chustę bralam taka jako rzekomo uniwersalny rozmiar ale byla za długa.Mam 170cm rozmiar M 36/38 i 4.2 jest optymalna dla mnie. Z 3.8 tez kieszonke udalo mi się, ale węzeł na końcówkach

    Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

    Marta, mama Ani (06.2012) , Ambrożego (11.2014) oraz Ignasia (09.2018)


  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2019
    Posty
    5

    Domyślnie

    Tak, M to 4.6 m.
    Dziewczyny a ile czasu na początku zajmowało Wam motanie?

  3. #3
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Caitlyn Zobacz posta
    Tak, M to 4.6 m.
    Dziewczyny a ile czasu na początku zajmowało Wam motanie?
    w sensie od momentu zaczecia do uzyskania dziecka bez zwisu, przekrzywu i z nozkami w miare rowno i w zabke? oj dlugo najwazniejsze to probowac i sie nie zrazac. ja dodatkowo zaczynalam od hoppediza, ktorego nadal wielbie, ale to dluga szmata, cieta ze sporym zapasem. wiec moja 6 to byl naprawde dluuugi kawal materialu. skonczylo sie tak, ze jak sie juz nauczylam, to najstarszy sie zrobil bezwozkowowy w 99%, sredni w 100, a najmlodszego czasem w pracy wkladam jak akurat jest miejsce w podwojnym wozku, sama wozka w ogole nie uzywam.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  4. #4
    Chusteryczka Awatar eM.
    Dołączył
    Jan 2017
    Posty
    2,568

    Domyślnie

    Na początku w 4,6 dłuuuuugo, bo się plątała i mnie do szału doprowadzała Po zakupie krótszej i przyjemniejszej juz lepiej było, ale nie zmienia to faktu, że na początku z kilkanaście minut jak nie lepiej. Pies już zapomniał, że na spacer się szykowaliśmy Pełen entuzjazmu na początku, po czasie się kład i dalej szedł spać
    No i wiadomo, że raz szło lepiej a były takie dni, że za nic nie chciała się zamotać, a to dziecko nie współpracowało, a to chusta, nic nie szło.


    a, no i my kangura.
    A 03.2017
    M 11.2020

    eM. nie Em

  5. #5
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    23,321

    Domyślnie

    A ja się nauczyłam szybko, zupełnie sama (na początku kieszonki). A jak już opanowałam własne tricki i miałam odpowiednie chusty do swoich ulubionych wiązań (bo np kangurek nie we wszystkich łatwo się motał), wiązanie zajmowało mi naprawdę chwilę
    Ostatnio edytowane przez zulam ; 19-03-2019 o 12:56


  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    .
    Posty
    4,759

    Domyślnie

    Nie wiem czy ktoś już tu pisał o marsupi?. ja przy aktualnym niemowlaku zrezygnowałam z chusty i używałam nosidełka marsupi- miękkie, dedykowane już noworodkom. Wiem, ze opinie są różne, że nawet najlepsze nosidło to dla dziecka siedzącego, ale w czymś nosić musiałam, a chusta u nas odpadała tym razem (silny refluks, motanie trwało za długo, rozwiązywanie również w razie wymiotów). Żałuję, że trafiłam na nie dopiero jak młoda miała ok 3 miesięcy bo przez ten czas się męczyłam nosząc ją na rękach i jednocześnie ogarniając wszystko jedną ręką.
    http://edu-mata.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/EduMatablogspotcom/
    Syn Pierwszy - 06.2007 r.
    Syn Drugi - 10.2008 r.
    Córka Pierwsza - 03.2014 r.
    Córka Druga - 04.2018

  7. #7
    Chusteryczka Awatar eM.
    Dołączył
    Jan 2017
    Posty
    2,568

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zulam Zobacz posta
    A ja się nauczyłam szybko, zupełnie sama (na początku kieszonki). A jak już opanowałam własne tricki i miałam odpowiednie chusty do swoich ulubionych wiązań (bo np kangurek nie we wszystkich łatwo się motał), wiązanie zajmowało mi naprawdę chwilę
    ano właśnie, odpowiednia chusta czyli dla każdego co innego. U mnie też zmiana chusty dużo dała, od razu kangurek szybciej i lepiej mi zaczął wychodzić

    Kurcze, jakoś nosidła dla noworodka i nie siedzącego brzdąca do mnie nie przemawiają :/
    A 03.2017
    M 11.2020

    eM. nie Em

  8. #8
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez eM. Zobacz posta
    ano właśnie, odpowiednia chusta czyli dla każdego co innego. U mnie też zmiana chusty dużo dała, od razu kangurek szybciej i lepiej mi zaczął wychodzić

    Kurcze, jakoś nosidła dla noworodka i nie siedzącego brzdąca do mnie nie przemawiają :/
    imo czasem lepsze porzadne, dobrze dobrane i zawiazane nosidlo (dla niesiedzacego, nie noworodka) niz zle zawiazana chusta (nie pisze o jednostkowym zlym wiazaniu, ale to co czasem widze tutaj na ulicach (zwlaszcza elastyki) wola o pomste do nieba...)
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

Podobne wątki

  1. Nosidło czy chusta
    Przez Bondziola w dziale Nosidła / MT
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 25-08-2016, 21:31
  2. Nosidło czy chusta w ciąży?
    Przez Olapio w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 24-09-2010, 17:05
  3. Nosidło górskie a chusta
    Przez Vivid w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 03-08-2010, 14:33
  4. jaka to chusta??
    Przez aniac1 w dziale Chusty
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 11-09-2008, 16:49

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •