Same wózki dziś rano... rozglądałam się (zamiast cudne żagle podziwiać) szukając jakiegoś chuścioszka i mężowi kazałami nic
a może ktoś był/jest?
niestety nie, a bardzo bym chciała
kilka razy byłam za czasów studenckich, super sprawa...
pozdrów moje ukochane żaglóweczki i żaglowce, powiedz im ze tęsknię i jak tylko młody ciut podrośnie to się wypuścimy znowu na morze![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
ja się wybieram ale ze starszakiem więc raczej bez chusty.
A byliśmy i owszem i w chuscie, naszej niebieskiej Nati. Widziałam też jakiegoś tatusia w ergo, mamę w MT i jedną w czerwonej chuście bebeluluI jedno wisiadło przodem do świata
![]()
Tatuś miał niebieskie nosidło i był obcojęzycznyWyglądał jak prawdziwa matka-polka: jedno dziecko na brzuchu, składana spacerówka w ręku i dwoje dzieci biegnących przed nim.
![]()