Hester, nie odpisałaś czy ja przeoczyłam? Co mówi Twój syn? Rozmawialiście o tym?
Hester, nie odpisałaś czy ja przeoczyłam? Co mówi Twój syn? Rozmawialiście o tym?
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
Ale o czym? O czytaniu? Tak, rozmawiam z nim od dawna. Mówi, ze nie lubi czytać, ze książki są nudne, ze nie ma ochoty. Ze poczyta sobie komiks. Jak ustalamy czytanie lektury, to nie dopełnia tego obowiązku. Przeciąga, albo siedzi z książka pół godziny i widze, ze 2 strony przeczytał. Takie leniwe powody w sumie, albo on nie potrafi się sam zdiagnozować i stad ja chce mu pomoc. Przy czym ja sobie z dyscyplina lekturowa poradzę, No będą konsekwencje. Tylko noe chce tego robić siłowo, chciałabym to połączyć z wzbudzeniem miłości do książek, lub chociaż pragmatycznego stosunku do nich - jeśli chce zdobywać wiedzę, rozwijać się, musi umieć czytać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A 2007, M 2009, Z 2010, A 2011, H 2017, P 2019
No, a co odpowiada na pytanie, dlaczego nie lubi czytać? Czego w tym nie lubi? Albo dlaczego uważa, że są nudne?
Co znaczy "się sam zdiagnozować"?
Bo to wygląda, że dla niego, jak dla mnie i paru dorosłych, którzy się tu wpisali, czytanie jest po prostu trudnym procesem. Dającym niewielką przyjemność lub żadną (bo jest na tyle trudne, że satysfakcji z wejścia w opowieść nie ma). Bo już się trochę zgubiłam, czy on ma coś zdiagnozowane czy nie.
A Ty mu mówiłaś, że Ci po prostu zależy i dla Ciebie jest to ważne?
Co znaczy będą konsekwencje?
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak