Dzięki za liczne odpowiedzi, dokładnie przeczytam i odpowiem za jakiś czas bo od rana mam młyn. Ale tak do opisu:
- syn ma okulary, badanie ostatnie niedawno wiec dobrze dobrane
- miał ćwiczenia ortoptyczne, obecnie jest Ok
- tempo czytania według badania w PPP w normie wiekowej, robi błędy ale czyta w normalnym tempie
- Robi mnóstwo błędów ale głównie ortograficznych, ma tylko dysortografie
- ogólnie w badaniu w PPP wyszło wszystko ponad normę, w dopisku jest „dziecko do wystawiania w olimpiadach”.
Wydaje mi się, ze to ni jest problem fizyczny tylko... hmmm, temperament? Typ mocno sportowy z niego. Psychologia? Emocjonalność? Choć jak macie jeszcze jakieś wskazówki fizyczne to chetnie przeczytam.
Nie wiem jak podejść do tematu. Nauczyciel w klasach 0-3 tez mówił, by czytać cokolwiek, może czytać komiksy, byle czytal, ale ileż można? Mam poczucie, ze ucieka mu czas bo zaraz będzie za dużo nauki by miał czas na literaturę piękna. A wykształcenie literackie jest dla mnie ważne
Edit: Co do czytania mojego - od zawsze czytał dzieciom, w przestrzeni wspólnej. Siadam na kanapie i czytam - kto chce ten słucha, cześć dzieci w tym czasie siedzi ze mną, ktoś się bawi blisko i słucha mimochodem, syn chce tez to przecież go nie pogonie...
Muszę przemyśleć zalecenia, o których wspominacie. Nasze Szkoły są mocno nastawione na czytelnictwo, maja dobre wyniki wiec dotychczas miałam zaufanie do ich metod. U chłopców jest godzina czytania dziennie, codziennie. Wybor lektury dowolny. Powinno wyrabiać nawyk. U dziewczyn są różne tabelki, wieże czytelnicze itp. - trzeba czytać na głos codziennie, przez określony czas. Jak inaczej sprawdzić czy dziecko czyta sprawnie i nabrać płynności?