Pokaż wyniki od 1 do 20 z 123

Wątek: Co dziś czyta Twoje dziecko?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez murmle Zobacz posta
    Czytał Magiczne drzewo i Basniobór ale nie chwyciło z czego bardzo się cieszę bo obie pozycje są tak stylistycznie mizerne że aż szok. Miernota taka - poziom warstwy językowej jak z harlequinów.

    Tomki próbował ale tu powiedział że za trudnym językiem pisane i że się meczy czytając i że kiedyś sprobuje jeszcze raz. A to ukochane książki męża.
    hm. Magicznego drzewa nie znam, a baśniobór, cóż, jak większość fantastyki - raczej lekki język, do Harlekinów im IMHO daleko.

    Ja niezmiennie z klasyki Mirę Lobe polecam. I O. Preuslera. szkoda że tak mało popularni u nas, Lindgren zgarnia wszystkow prawie
    Wilmowskki jednak IMHO dla starszych dzieci, bo: 1) realia historyczne skomplikowane, 2) opisy przyrodnicze, geograficzne dłuższe niż w Neli 3)fabuła niezbyt wartka
    Ja Tomków przeczytałam, owszem, z przyjemnością jako dziecko. Wolałam Anię. A w wieku 9 lat... byłam na etapie Złota Gór Czarnych i to mnie pochłonęło, na dluuuugo (jako 10latka nienawidziłam holendrów bo oni też Indian zabijali... )

    Wiecie że jeden skandynawski mistrz kryminałów napisał kryminał dla dzieci? zaraz znajdę tytuł... Ja kocham kryminały tego typu, mojej córce nie spodobał się.

    Anyczko, masz rację nie było takiego wyboru kiedyś... ja czasem czytałam co mi w recę wpadło, w tym "Ptaki ciernistych krzewów" u mojej babci
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    hm. Magicznego drzewa nie znam, a baśniobór, cóż, jak większość fantastyki - raczej lekki język, do Harlekinów im IMHO daleko.

    Ja niezmiennie z klasyki Mirę Lobe polecam. I O. Preuslera. szkoda że tak mało popularni u nas, Lindgren zgarnia wszystkow prawie
    Wilmowskki jednak IMHO dla starszych dzieci, bo: 1) realia historyczne skomplikowane, 2) opisy przyrodnicze, geograficzne dłuższe niż w Neli 3)fabuła niezbyt wartka
    Ja Tomków przeczytałam, owszem, z przyjemnością jako dziecko. Wolałam Anię. A w wieku 9 lat... byłam na etapie Złota Gór Czarnych i to mnie pochłonęło, na dluuuugo (jako 10latka nienawidziłam holendrów bo oni też Indian zabijali... )

    Wiecie że jeden skandynawski mistrz kryminałów napisał kryminał dla dzieci? zaraz znajdę tytuł... Ja kocham kryminały tego typu, mojej córce nie spodobał się.

    Anyczko, masz rację nie było takiego wyboru kiedyś... ja czasem czytałam co mi w recę wpadło, w tym "Ptaki ciernistych krzewów" u mojej babci
    Pewnie chodzi o Jo Nesbo i Doktora Proktora?

    Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

  3. #3
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julaac Zobacz posta
    Pewnie chodzi o Jo Nesbo i Doktora Proktora?

    Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
    tak, przerwała po kilku stronach.
    Jeżycjady jeszcze jej nie podsunęłam za dużo tam chyba dla niej o nastoletnich miłościach, poza tym, wiecie te farbowanie ubrań, sweterków

    tak się zastanawiam, nie wiem w sumie czy bym jej teraz dała do czytania złoto gór czarnych. dla mnie była książka super, no ale opisy skalpowania, ilości zabitych, próby męstwa... hm...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  4. #4
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    Maciek wreszcie docenił kolekcję komiksów brata. zaczął od klasyki: Kajko i Kokosz
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  5. #5
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,641

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    tak się zastanawiam, nie wiem w sumie czy bym jej teraz dała do czytania złoto gór czarnych. dla mnie była książka super, no ale opisy skalpowania, ilości zabitych, próby męstwa... hm...
    Jak podsłuchałam kiedyś "Piętnastoletniego kapitana" Verne'a, którego dostali od dziadka, z opisem drogi, na której ginęli niewolnicy, to trochę zwątpiłam, oni nawet nie zwrócili uwagi... Curwooda też lubią słuchać - Włóczęgi północy, Władca skalnej doliny, tam bywają dość krwawe opisy... Mój tata im sporo klasyki podrzuca, głównie na audiobookach, klasyki, którą sam lubił czytać, i oni zazwyczaj to łykają (ja się buntowałam wobec taty i właśnie wybierałam Polyanny itp, ale cieszę się, że oni się wciągają) - syn do czytania wybiera komiksy, jak może, ale córka te oddziadkowe klasyki słucha/czyta bardzo chętnie, on raczej słucha... Gorzej te anglosaskie o upiornych losach panienek, ale może za jakiś czas... Natomiast przygodowe klasyki jak najbardziej, myślę, że bardzo by chętnie poznali więcej Verne'a.

    Co do Tomka i encyklopedyczności - lubi cała trójka, ale... Mieliśmy różne wersje mitologii dla dzieci, pytam córki, którą czytać - bardziej baśniową Inikiowa, czy bardziej dydaktyczną Katarzyny Marciniak - "drugą, bo ja lubię się dowiadywać z książek", także te przepisywane ustępy z encyklopedii nie dla każdego są wadą

    I to nie jest te tak, że oni nie mają wyboru, jak byli mniejsi i im sporo czytałam, to głównie były nowe skandynawskie książki z Zakamarków czy Dwie Siostry, jest całkiem niezła biblioteka szkolna i wizyty w bibliotece miejskiej - staram się podsuwać, ale sami decydują. No dobra, audiobooki wszystko, co jest, jest przesłuchiwane, ale akurat do tych Tomków wracają chyba po ileś razy (hitami jednak, najczęściej słuchanymi, były rozmaite Baśnie Świata z Media Rodziny, te chyba były najczęściej wybierane, ale może tu też miała znaczenie krótka forma, którą łatwiej słuchać wielokrotnie, niż wielogodzinną historię, no i cała trójka nie musi zawsze słuchać jednocześnie tak, żeby nikt nic nie tracił).
    Ostatnio edytowane przez jul ; 01-06-2020 o 01:01
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  6. #6
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    23,481

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    O, dzieki za podpowiedzi dziewczyny. Jadzi podobała się Mala księżniczka i Polyanna (obie części), Tajemniczy ogród jej nie wszedł; Magiczne drzewo czytała z dwa-trzy tomy, ale bez dzikiego szału; Pięcioro dzieci i coś po jednym rozdziale zostawiła, bo nudne... Podobnie Verne'a. Z przygodami Tomka Wilmowskiego była prawdziwa komedia, bo M. już z rok temu próbowal jej czytać wieczormai, co Jadwiga tolerowała, ale jej się nie podobało; potem przywiózł jej sczytane do szczętu swoje egzemplarze i tak bardzo chciał, żeby przeczytała i żeby jej się spodobalo, ze nawet nowe wypasne rolki jej obiecał, ale nic z tego, płakała, jęczała i powiedziała, że uzbiera na te rolki sama. Ha. Ja też Wilmowskiego lubiłam, ale musze się pogodzić z tym, że niektóre rzeczy u niej po prostu nie chwytają.

    I nie chodzi bynajmniej o trudny jezyk, bo przecież ostatnie części Pottera sa pisane bardzo bogaym językiem, i fabuła tez jest skomplikowana. Podsuowując Jadzi czytelnicze upodobania, muszę chyba stwierdzic, że ona nie lubi kostiumu historyczego (noo, możepoza Asteriksem i Obeliksem.... Ostatni połyka serię Felix, Net i Nika, a to jest wynitnie nastolatkowe, i wcale jej to nie przeszkadza. Zasadniczo najbardziej przypadają jej do gustu książki przygodowe dziejące się w miarę współczesnie, a nie jakieś 'dziewczyńskie' rozkminy z opisami przyrody sprzed stulecia. No i ok, niech i tak będzie

    Aha- jeszcze mam taka refleksję, że za naszych czasów nie było tylu fajnych ksiązek dla dzieci po prostu. Czytaliśmy klasykę dziecięcą, bo nie było nic innego specjalnie. A teraz - cała ta cudowna litertaura szwedzka dla dzieci (od Lassego i Mai począwszy, na Gofrowym sercu skończywszy...); Potter i wszystkie Potteronasladowcze fantastyki; i mnóstwo naprawdę dobrze napisanych polskich ksiązek dla dzieci 9-12 letnich, Rafał Witek, Joanna Olech(o smoku Pomponie i nie tylko), Agnieszka Tyszka (Zosia z ulicy Kociej)... Serio, gdybym miała do wyboru te ksiązki i dziecięca klasykę w postaci Figi, Polyanny czy Tomka Wilmowskiego, też bym wybrala to, co cóka moja

    Może "Czarownica piętro niżej" i 'Wojna cukierowa" spróbujecie?


Podobne wątki

  1. "Twoje dziecko" nr lutowy
    Przez kammik w dziale Chusty tu i tam!
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 21-02-2010, 14:38

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •