Jak dla mnie super! Widać, że Kacper jest wyżej, łapki wyjęte, ciaśniej związany.
A za wspólnego spacerku chyba na razie nici. Niestety wróciłam już do pracy i od rana do nocy gonię to z robotą, to z dzieciorami. Chyba że aktywne chustomamy z Krakowa znów zorganizują jakieś weekendowe spotkanko, to ja wtedy bardzo chętnie.![]()