O, Mio! też lubilismy
CP miałam stare i 1 nowa - nowe były beznadziejne dla nas. Stary typ to były nasze chyba najlepsze pieluchy.

Eh, popieluchowalabym. Tylko nie swoje - moje mnie do szału doprowadza, nie chce więcej żadnych dzieci

Pamiętam jak w naszym pobliskim szmateksie zmienili hurtownie i pojawiało się mnóstwo wielorazowek - nowych! To było coś