Ja nie pieluchuję mego roczniaka z braku czasu i lenistwa choć mam spory stos zachomikowany po pierworodnym, nie wiem co się teraz nosi, ale wiem że światek wielopieluchowy przeniósł się na fejsa i że nawet istnieją biblioteki w których użytkowniczki (a raczej matki użytkownikó/-niczek) wymieniają się pieluchami i je recenzują - dla mnie trochę to ohydne.
Aaaaa i pamiętam, że były pieluszki do których jakieś forumki szyły spódniczki dopinane, jedną miała metis dla córeczki szytą bodajże z amitoli girasola