Ale ja się przez Was szarpięMiałam indio eis z lnem i przez tę chustę znielubiłam indio. Miała właśnie taki luźny splot i potwornie mi się zaciągała. Na szczęście zawsze w tym samym miejscu i dało się naprawić bez problemu. Ale jak patrzę na te Wasze zdjęcia to mnie znów do indio ściska. Marzy mi się jakiś naturalny kolor z kontrastowa nitką, brązowa lub szarą, ale własnie o gęstym splocie. Czy to nie jest tak,z ę te z wersji limitowane są po prostu tak luźno tkane, a te zwykłe ściślej?