Właśnie chciałam napisać podobnie jak Madzia. Silk jest po to aby cieszyć się jego miękkością i nieskazitelnością, a farba nadaje szorstkości, poza tym takie rzeczy jak wykręcanie, wrzątekniszczą chusty z jedwabiem (tkanina traci pierwotny wygląd) Ja bym się pochlastała jakbym kupiła silk specjalnie dla jego delikatności, farbnęłabym i by się okazało, że mam po silku. A poza tym jak pisała Madzia, raczej obie nitki się farbują z tym, że jedna bardziej, a efekty.. różne są gusta. Ja wolę silk w oryginale.
eksperyment z tbw ciekawy ale chyba dla pań, którym silków pod dostatkiem...



