katja byla krotka - 4,1m.
kupilam ją od McBaby a sprzedalam chyba Dominiceenie pamietam dobrze
pamietam ze byla na nia za krotka i tez ją sprzedala
tak sobie o niej coraz czesciej mysle![]()
katja byla krotka - 4,1m.
kupilam ją od McBaby a sprzedalam chyba Dominiceenie pamietam dobrze
pamietam ze byla na nia za krotka i tez ją sprzedala
tak sobie o niej coraz czesciej mysle![]()
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
bo prawde mowiac cos mi mowi ze to moze byc ta:
viewtopic.php?f=11&t=14894
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Ja ją mam od irliii, więc jeżeli tam też mieszkała, to wtedy by się zgadzało![]()
treść mojego życia: Magdalena (05.10.2007) i Zosia (13.12.2009)
skutki moich chwil słabości: Filemon, Benek, Funia, Fredek i Roma
ja ją na allegro sprzedałam.
Dobry rok mnie męczyło, bo w sumie to 4,2 też by mi się do czegoś przydało, ale głupia byłam. Aż sobie inną katjusze kupiłam i mi lepiej.
A omawiana to była ta:
używałam jej jako kocyka, bo nic poza kieszonką nie umiałam zawiązać ech...
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.