Byliśmy dziś u fizjoterapeuty i stwierdziła, że Szymek źle układa nóżki (zwłaszcza jak na brzuchu jest), tzn. przywodzi do siebie kolana, a odwodzi kostki, a powinno być odwrotnie, jak stwierdziła rob nogi piłkarza (w efekcie uda mogą być złączone a łydki rozlezione).
Powiedziała, że to napewno od tego, że jakoś źle go noszę
No i dół, bo staram się zawsze kiedy wiążę robić mu z nóżek żabkę, podwijam kolanka i myślałam, że dobrze, a tu okazuje się, że mogę dziecku krzywdę robić
Poradźcie, proszę, co ja mam robić? Macie może jakieś fotki prawidłowo ułożonych nóżek, dla porównania?
Załamuję się, bo nie wyobrażam sobie przestać nosić...![]()