no tak, pule zupełnie osobno, w ciepłej wodzie, nie gotować
na szczęście zniosły świetnie, choć w części to zwykłe chinki. także nic, tylko w nie sikać!
dzięki!
no tak, pule zupełnie osobno, w ciepłej wodzie, nie gotować
na szczęście zniosły świetnie, choć w części to zwykłe chinki. także nic, tylko w nie sikać!
dzięki!
całkiem niedawno, z mocą równą bombie atomowej, przekonałam się co to znaczy, że dzieci uczą pokory...
Jus, gratulacje i powodzeni. Plan bardzo ambitnyJa w ramach bycia adwokatem diabła napiszę tylko, że o ile przy starszej kwaskowałam, gotowałam, strippingowałam etc., to przy młodszym odświeżyłam tylko całą bawełnę w 90 stopnaich, pule w 60, i powędrowało na pupę. A czekało długo. Od tego czasu raz puściłam pieluszydła na kwasek, i potem już mi nie starczyło cierpliwości do poglębionych zabiegow pielęgnacyjnych. I co? I nic. Pieluszki działają, jak trzeba, chłoną, nie przeciekąją (nadmiernie...), nie posmierdują...
Gratulacje![]()
Nie prasuj tetry. Będzie gorzej chłonąć
Antoni III.2013i Magda VI.2015