Byliśmy z mężem i dzieckiem na wycieczce. Młody w MT u taty na plecach, ja wiązałam... coś było nie tak, mąż nie narzekał że mu nie wygodnie.. a ja się nie kapnęłam o co chodzi... dopiero w domu w trakcie oglądania zdjęc zobaczyłam jak urządziłam męża... tu fotka..
zamiast wiązać jak plecak... ja zamotałam mu X. Biedny całą szyję miał czerwoną...