Ja mam wrażenie, że to się zmienia tak samo jak postrzegani roli kobiet w życiu społecznym. Nowsze ksiażki dla dzieci jak chociażby wspomniana "A ja nie chcę być księżniczką" pokazują zupełnie inny obraz świata niż klasyczne bajki z wątłymi księżniczkami jedynie czekające na ratunek.
Poza tym jak słusznie zauważyłaś pierwszy tom Ani jest o całkiem dziarskiej dziewczyncea reszta tomów to im dalej to dla starszego odbiorcy się nadaje IMO