Z okazji 8. marca... ksiazki o dziewczynkach starszych i mlodszych

[Sysunia]

Wszyscy dzis wrzucaja linka do filmiku, w ktorym (chyba) mama z corka eliminuje kolejno ksiazki zeby odkryc, ze ksiazek o aktywnych dziewczynkach, ktore maja marzenia, aspiracje i odwage, zeby do nich dazyc jest niewiele.
https://www.facebook.com/pg/rebelgir...=page_internal
Moze stworzmy liste ksiazek O dziewczynkach / dziewczynach?
1. Basia - cykl Zofii Staneckiej
2. "Pippi Ponczoszanka" Astrid Lindgren
3. "Ania z Zielonego Wzgorza"
4. "Emilka ze Srebrnego Nowiu"
5. "Czarnoksieznik z krainy Oz"
6. "Malutka Czarownica"
7. "Wyspa Nim" Wendy Orr
8. "Heidi"
9. "Matylda" Roalda Dahla
10. ""Karolcia" Marii Kruger
11. "Ronja corka rozbojnika" A.Lindgren
12. Lotta A.Lindgren
13. seria o Teodozji R.L Lafevers
14. "Tonja z Glimmerdalen " Marii Parr
15. "Księżniczki i smoki" Evy Eriksson
16. "Witaj Karolciu"
17 "Polyanna"
18. "Wielkomilud" albo "BFO" albo :BFG"
19. "Kłamczucha"
20. "Momo"
21. "Bułeczka"
22. seria o Duni,
23. Zosia z ulicy Kociej
24. Mania czy Ania
25. Tajmniczy ogrod
26. "A ja nie chce byc ksiezniczka"
27. Mala ksiezniczka
28. "Ksiezniczka w papierowej torbie" Roberta Munscha
29. "Kosmonautka" (kolejny tom chyba "Strazaczka")
30. seria o cioci Jadzi
31. Madika A. Lindgren


co dodacie?

I wszystkiego najlepszgo z okazji 8.marca!

[Tuja]

"Ronja córka zbójnika" A. Lindgren
seria o Teodozji R.L Lafevers
"Tonja z Glimmerdalen " Marii Parr


i wszystkiego najlepszego dla Was

[Ronja]

Ja mam wątpliwości co do "Ani z Zielonego Wzgórza" - chyba, że chodzi o pierwszy tom W całej serii przesłanie jest takie, że ambitna, zdolna i świetnie się ucząca Ania po studiach zostaje po prostu żoną i matką, rezygnując z dalszej kariery i stypendium.

Ja bym dodała "Księżniczki i smoki" Evy Eriksson Bardzo niestandardowe księżniczki.

[panthera]

dla nieco starszych dziewczynek kilka tomów z serii Jeżycjady. tam cała plejada dziewcząt przeróżnych w tym silnych i niezależnych (najbardziej chyba Gaba Borejko mimo ze na koniec szczęśliwa żona i mama to w związku bardzo partnerskim i do końca realizująca swoje pasje )

[natala]

dla nieco starszych dziewczynek kilka tomów z serii Jeżycjady. tam cała plejada dziewcząt przeróżnych w tym silnych i niezależnych (najbardziej chyba Gaba Borejko mimo ze na koniec szczęśliwa żona i mama to w związku bardzo partnerskim i do końca realizująca swoje pasje )

oj Jezycjada to tak srednio - zwlaszcza Gaba

Biuro detektywistyczne
Operacja... z wyd. Media Rodzina
jesli moga byc dziewczynki w parze z chlopcami

Lotta

na pewno cos jeszcze wymysle...

[Karusek]

Ja mam wątpliwości co do "Ani z Zielonego Wzgórza" - chyba, że chodzi o pierwszy tom W całej serii przesłanie jest takie, że ambitna, zdolna i świetnie się ucząca Ania po studiach zostaje po prostu żoną i matką, rezygnując z dalszej kariery i stypendium. .

Patrząc na to, jak dobrze się w roli tej po prostu matki i żony czuła, można by stwierdzić, ze wybrała te karierę, która jej bardziej odpowiadała

[miracle]

Patrząc na to, jak dobrze się w roli tej po prostu matki i żony czuła, można by stwierdzić, ze wybrała te karierę, która jej bardziej odpowiadała

Też tak myślę

[JoShiMa]

Ja mam wątpliwości co do "Ani z Zielonego Wzgórza" - chyba, że chodzi o pierwszy tom W całej serii przesłanie jest takie, że ambitna, zdolna i świetnie się ucząca Ania po studiach zostaje po prostu żoną i matką, rezygnując z dalszej kariery i stypendium.

A co w tym złego? Ja tak własnie zrobiłam i dobrze mi z tym. Żłe jest udawanie, że taki wybór to dramat i tragedia.

[HoliPoli]

A co w tym złego? Ja tak własnie zrobiłam i dobrze mi z tym. Żłe jest udawanie, że taki wybór to dramat i tragedia.

W punkt.

[IwonaKM]

"Witaj Karolciu"
"Polyanna"
"Wielkomilud" albo "BFO" albo :BFG"
"Kłamczucha"
"Momo"
"Bułeczka"

[Sysunia]

Ania akurat byla niepokorna, pokorna to byla Diana, Janka, Ruby.

[Ronja]

Ale mi nie chodzi o to, że to źle tylko raczej o to, że książek przedstawiających dziewczęta, które rezygnują z innych ambicji i zostają szczęśliwymi żonami i matkami, nie brakuje raczej.
Mam poczucie, że historia dziewczyny dobrze się kończy tylko wtedy, gdy ona po wielu przygodach i perypetiach zacumuje w bezpiecznej przystani rodzinnego gniazda. A ja bym chciała poznać historie dziewcząt, które zostają podróżniczkami, wynalazczyniami, kosmonautkami i prezeskami i to jest ich szczęśliwe zakończenie.

[HoliPoli]

Trochę OTując to nie znam osobiście ludzi, ktorzy nie cumują w bezpiecznej przystani rodzinnego życia (nie musi być ich własna osobista z dziećmi ale chodzi o pozostawanie w bliskich relacjach z ograniczoną liczbą osób) i są szczęśliwi. Zarówno dotyczy to mężczyzn i kobiet

[nika023]

"A ja nie chcę być księżniczką" Kasdepke

[Ronja]

A czy książki o chłopcach / mężczyznach kończą się ożenkiem? Nie kojarzę ani jednej takiej książki, z wyjątkiem bajek o pastuszku który zabił smoka i poślubił królewnę-trofeum.
Skąd moja krytyka, bo odniosłam wrażenie (być może mylne), że intencją wątku jest poszukiwanie książek feminizujących

[HoliPoli]

A czy książki o chłopcach / mężczyznach kończą się ożenkiem? Nie kojarzę ani jednej takiej książki, z wyjątkiem bajek o pastuszku który zabił smoka i poślubił królewnę-trofeum.
Skąd moja krytyka, bo odniosłam wrażenie (być może mylne), że intencją wątku jest poszukiwanie książek feminizujących

Ja uważam, że z korzyścią dla chłopców byłoby zaprzestanie im wmawiania, że tylko wiecznie niestały mężczyzna zdobywca to ideał do osiągnięcia

nurt feminizujący czyli taki, który pozostawia wolny wybór jaką drogą chcesz iść i tego nie wartościuje czy taki, który nakazuje wybór kariery i samorealizacji ponad rodzinę?

Nika, tak! "A ja nie chcę być księżniczką" super jest!

[Ronja]

Ja uważam, że z korzyścią dla chłopców byłoby zaprzestanie im wmawiania, że tylko wiecznie niestały mężczyzna zdobywca to ideał do osiągnięcia

Ja też tak uważam. I uwielbiam książki, w których występuje zaangażowany tata.

nurt feminizujący czyli taki, który pozostawia wolny wybór jaką drogą chcesz iść i tego nie wartościuje czy taki, który nakazuje wybór kariery i samorealizacji ponad rodzinę?

Żeby wybierać to trzeba najpierw wiedzieć, że w ogóle ma się jakiś wybór. A schemat w literaturze dziecięcej jest IMO taki, jak przedstawiłam: dla dziewczyny największym szczęściem jest miłość i rodzina, dla mężczyzny -zdobycie skarbu, zabicie smoka, jakieś zwycięstwo.

Sama bynajmniej nie jestem typem karierowiczki

[HoliPoli]

(...) Żeby wybierać to trzeba najpierw wiedzieć, że w ogóle ma się jakiś wybór. A schemat w literaturze dziecięcej jest IMO taki, jak przedstawiłam: dla dziewczyny największym szczęściem jest miłość i rodzina, dla mężczyzny -zdobycie skarbu, zabicie smoka, jakieś zwycięstwo. (...)

Ja mam wrażenie, że to się zmienia tak samo jak postrzegani roli kobiet w życiu społecznym. Nowsze ksiażki dla dzieci jak chociażby wspomniana "A ja nie chcę być księżniczką" pokazują zupełnie inny obraz świata niż klasyczne bajki z wątłymi księżniczkami jedynie czekające na ratunek.
Poza tym jak słusznie zauważyłaś pierwszy tom Ani jest o całkiem dziarskiej dziewczynce a reszta tomów to im dalej to dla starszego odbiorcy się nadaje IMO

[julaac]

Z serii Idol o Skłodowskiej przychodzi mi do głowy.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[spadłamznieba]

Ronja czytając pierwsze zdania założycielki wątku miałam dokładnie takie samo odczucie jak ty
"ze ksiazek o aktywnych dziewczynkach, ktore maja marzenia, aspiracje i odwage, zeby do nich dazyc jest niewiele"
natomiast kiedy zobaczyłam wpisy z tytułami to nijak miało mi się to do tego co ww.Rozumiem doskonale co masz na myśli pisząc o Ani
Natomiast cieszę się bardzo, że jest taki wątek bo sama ostatnio zastanawiałam się jak to z tymi książkami dla dziewczynek o dziewczynkach/kobietach. Co nie oznacza że przeszkadzają mi stereotypy, bo nie przeszkadzają.