Brawo, pierwsze koty za płoty!
Ja początkowo sadzałam Manię na kanapie, naciągałam chustę na ramiona i jak wstawałam to w jednej ręce trzymałam obie poły, drugą miałam pod pupą Mani. Przy wstawaniu energicznie naciągałam poły a ręką podsadzałam Manię.
Teraz motam Manię z przerzutu, no ale ona stoi sama, póki nie stała to tylko z kanapy. Z biodra wrzucałam tylko do nosidła.