a ja ostatnio w sklepie.. zrobiłam coś całkiem celowo...
Młoda mama szukała wisiadła.. były jakies drogie tylko (w okolicach 200zł) i ona poprosiła ekspedientkę o więcej informacji..ta wychwalała a ja coraz bardziej zastanawiałam sie co zrobici nie ogłam sobie odmówić
podeszłam do nich.. i spytałam głośno i wyraźnie
- (oczywiscie uprzednio przeprosiłam za przerwanie ich rozmowy
) a macie jakies nosidła ergonomiczne? takie szerokie w kroku żeby dziecko nie wisiało tylko siedziało? czy tylko takie wąskie?? Pani stwierdziła, że ergonomicznych nie mają.. a widziałam ze pół minuty później Pani która oglądała nosidła podziękowała i powiedziała ze się jeszcze zastanowi..
szkoda że nie odwazyłam się podejśc tylko potem i co nieco jej powiedziec
ale może choć dałam jej do myslenia..