Cześć dziewczyny

Szykuję się na pierwszą chustę. Szukałam pierwotnie tkanej, ale nie mogę nigdzie odnaleźć takiej kompletnie czarnej, bez żadnych wzorów. Z elastycznymi jest prościej, chociażby bykay ma taką.

Generalnie jestem bardziej skierowana na nosidełka, ale rozumiem, że nie są najlepszym wyborem od samego urodzenia - dlatego decyzja o chuście. Wydaje mi się dużym plusem elastycznej to, że można z niej wyjmować dziecko bez rozwiązywania konstrukcji, czego nie można robić w tkanej. Z drugiej strony - starcza tylko na kilka miesięcy. Dodatkowo, ponoć jest w niej dość gorąco latem (młoda będzie kwietniowo-majowa).

Myślę wstępnie o opcji: chusta elastyczna, a potem nosidełko. Chyba, że istnieją jakieś tkane total black?

Doradzicie? (: