Cytat Zamieszczone przez kaasia Zobacz posta
dla Neli pewnie nic, dla słonia jednak wiele... słonie nie są "przystosowane" do przewożenia ludzi (ani nikogo), pomimo że ważą kilka ton, ich kręgosłupy nie nadają się do tego... a do tego "trening", żeby słoń woził kogoś na grzbiecie, to jedna wielka tortura
/ciągnąc OT, jakbyś chciała więcej na ten temat poczytać czy dowiedzieć się, polecam np. artukuły na blogach podróżniczych:
http://careerbreak.pl/2016/02/08/jaz...-oto-dlaczego/
https://www.theblondtravels.com/pl/o...j-na-sloniach/
http://www.lkedzierski.com/tajlandia...a-kac-moralny/
albo reportaż z wyborczej http://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,...ane_dusze.html
Szwagierka była w Tajlandii i widziała jak slonie są traktowane, widziała dużo złych i dużo dobrych rzeczy. Myślę że w książce o Neli pokazana jest ta dobra, pełna szacunku do zwierzęcia, z zaznaczeniem, że istnieją też źle traktujący ludzie i są przedstawieni w bardzo negatywnej perspektywie, także dla mnie przekaż skierowany do dzieci jest bardzo ok.

Co do kręgosłupów słoni, to być może masz rację, nie znam się, nie czytałam żadnych naukowych źródeł na ten temat.