Ciągle jestem niezadowolona z mojego wiązania, a to dziecko się krzywi, a to mnie pije pod pachami, a to się luzuje po zawiązaniu, jeszcze mi się nie udało zawiązać tak, żeby wszystko grało, a chustę mam już najlepszą z najlepszych, że po prostu tylko taka fajtłapa jak ja nie umie jej dobrze zawiązać![]()
Poza tym nie wiem jak dociągać, żeby nie popuścić już dociągniętego
Może ktoś powie, że wymyślam problem, ale ja chcę to umieć robić na szóstkę, a nie, żeby jakoś tam się trzymało.